Wewnątrz znajdowały się dwie osoby dorosłe i troje dzieci, mieszkańcy Warszawy. 36-letni kierowca wydostał się pierwszy z auta i pomógł wyjść pozostałym.
REKLAMA
Otworzy się w nowym oknie
Otworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknie
Na szczęście rzeka w tym miejscu była płytka. Skończyło się tylko na kilku potłuczeniach i zadrapaniach. Mimo to 37-letnia kobieta i dzieci w wieku 16 i 12 lat oraz 1 rok, trafili do szpitala na profilaktyczne badania.
- Kierowca przyznał się, że zasnął. Został ukarany mandatem – mówi sierż. szt. Joanna Tarkowska, rzecznik świeckiej policji.
REKLAMA
Otworzy się w nowym oknie
Komentarze (0)