Śmierć na plebanii w starej farze. Wiadomo już, jak doszło do tragedii

Wyniki sekcji zwłok wyjaśniły przyczynę śmierci Ukraińca, który wynajmował pokój w budynku plebanii starej fary w Świeciu.

fara-wypadek_0

REKLAMA

Przypomnijmy. W niedzielę 26 stycznia o godz. 11.00 policja dostała zgłoszenie o zwłokach znajdujących się w jednym z pokoi plebanii. Policję powiadomił mężczyzna z pokoju obok. Zaniepokoił się, bo nie słyszał rano odgłosów chodzenia i krzątaniny w pokoju kolegi. Obaj byli pracownikami okolicznych firm i wynajmowali kwatery w budynku plebanii od proboszcza starej fary.

51-letni Ukrainiec leżał na podłodze w kałuży krwi. Policja wstępnie wykluczyła udział osób trzecich. Przyczynę śmierci miała wyjaśnić sekcja zwłok. Jej wyniki dotarły już do świeckiej prokuratury.
REKLAMA

- Mężczyzna był pod wpływem alkoholu. Miał 3,3 promila. Jak wynika z materiałów z sekcji i przeprowadzonego śledztwa, potknął się i uderzył głową w przeszklone drzwi szafy, która stała w jego pokoju – informuje Piotr Głowacki, zastępca prokuratora rejonowego w Świeciu.

Rozbite szkło spowodowało liczne rany twarzy i uszkodziło tętnicę szczękową. Doszło do krwotoku, w wyniku czego 51-latek się wykrwawił.

- Zdecydowanie więc można wykluczyć udział osób trzecich. Był to po prostu nieszczęśliwy wypadek – zaznacza prokurator Piotr Głowacki.

a.pudrzynski@extraswiecie.pl
REKLAMA


Udostępnij

Wybrane dla Ciebie

Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors