Szkoły zostały otwarte, ale świecą pustkami

Od poniedziałku szkoły podstawowe oferują zajęcia opiekuńczo-wychowawcze dla uczniów klas I-III. Otwarcie tych placówek oświatowych miało stanowić wsparcie dla rodziców, którzy musieli wrócić do pracy. Zainteresowanie okazało się jednak znikome.

jedynka

REKLAMA


Zgodnie z wytycznymi Ministerstwa Edukacji Narodowej, od 25 maja szkoły podstawowe mogły uruchomić  zajęcia opiekuńczo-wychowawcze dla uczniów klas I-III.

- Nie są one równoznaczne z realizacją podstawy programowej - tłumaczy Waldemar Fura, kierownik Ośrodka Oświaty i Wychowania w Świeciu. - Dzieci będą spędzać czas na grach i zabawach świetlicowych z zachowaniem obowiązujących wymogów sanitarnych.

Innymi słowy, po powrocie do domu uczeń będzie musiał i tak odrobić lekcje przesłane przez nauczyciela drogą elektroniczną. I to pewnie niektórych może oburzać. Jednak celem częściowego otwarcia szkół nie jest edukacja, a zapewnienie opieki dzieciom, których rodzice musieli wrócić do pracy. W ubiegłym tygodniu odmrożono m.in. sporą część sfery usług.
REKLAMA

Okazuje się jednak, że oferta spotkała się ze znikomym zainteresowaniem. Wystarczy powiedzieć, że w Szkole Podstawowej nr 8 w Świeciu nie pojawiło się w poniedziałek ani jedno dziecko.

- Mieliśmy cztery deklaracje, ale ostatecznie rodzice wycofali się - mówi wicedyrektor Ewelina Białas. - Dzieci spragnione są przed wszystkich relacji z rówieśnikami, a obecne rygory sanitarne nie pozwalają na to.

Natomiast w Szkole Podstawowej nr 1 w Świeciu, na 134 uczniów klas I-III, dziś zjawiło się tylko czworo.  
REKLAMA

Do zajęć świetlicowych przygotowała się też Szkoła Podstawowa w Warlubiu, ale ostatecznie nie było dla kogo ich prowadzić.

- Mieliśmy osiem zgłoszeń, jednak pod koniec ubiegłego tygodnia rodzice zaczęli się stopniowo wycofywać - tłumaczy dyrektor Piotr Ptach. - Nieco inaczej wgląda sytuacja w przedszkolu, w którym mamy czworo dzieci, a niebawem dołączy do nich piąte.

Ze spełnieniem rygorów sanitarnych z pewnością nie ma problemu w Szkole Podstawowej nr 2 w Nowem, gdzie dziś zameldowało się tylko dwoje dzieci.

- Trzecie będzie pojawiać się co drugi dzień - uściśla dyrektor Mirela Jankiewicz.

a.bartniak@extraswiecie.pl
REKLAMA

Udostępnij

Wybrane dla Ciebie

Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors