Jednym zależy na bezpośredniej kradzieży środków z konta, inni wyłudzają dane, na które biorą później pożyczki.
Wachlarz działania jest szeroki, cel zawsze jeden - wyłudzić nasze pieniądze.
O tym jak łatwo paść ofiarą oszusta przekonała się w listopadzie 65-letnia mieszkanka powiatu świeckiego.
Fałszywy konsultant miał pomóc jej ustrzec się przed utratą pieniędzy. W efekcie tej "pomocy" została oszukana.
Do kobiety zadzwonił oszust przedstawiający się za konsultanta banku.
- Mężczyzna poinformował 65-latkę, że został przyznany jej kredyt. Nie wnioskowała o niego, więc aby zapobiec utracie pieniędzy i ustrzec się przez oszustwem, dała się mu namówić na zainstalowanie w swoim telefonie aplikacji - mówi podkom. Joanna Tarkowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Świeciu.
Zamiast uchronić się przed działaniem oszustów, kobieta w ten sposób dała jednemu z nich dostęp do swojego konta bankowego. Rzekomy konsultant przelał z jej konta 17,5 tys. zł.
Na tym jednak nie koniec.
To tylko jeden z wielu przykładów internetowych oszustw. Do policjantów ze Świecia zgłaszają się też osoby, które oszukano podczas sprzedaży lub kupna na portalach ogłoszeniowych.
- Udając zainteresowanych transakcją, przestępcy działają tak, aby swoją ofiarę wprowadzić w błąd w celu pozyskania od niej loginu, hasła, numeru karty kredytowej czy kodów autoryzacyjnych - wylicza Joanna Tarkowska.
Często wysyłają linki do stron bankowych, łudząco przypominających te oryginalne.
- Otwierając taką stronę i postępując zgodnie z poleceniami możemy doprowadzić do tego, że nasze konto bankowe zostanie wyczyszczone ze wszystkich oszczędności lub też obciążone kredytem - przestrzega rzeczniczka świeckiej policji.
W takiej sytuacji znalazły się dwie mieszkanki powiatu świeckiego, które zostały oszukane w październiku.
Kobiety w wieku 39 i 25 lat, chcąc odebrać płatność za sprzedaż przedmiotów, weszły w nadesłany link.
Logując się na stronę, przypominającą oryginalną stronę bankową, udzieliły dostępu do konta oszustom.
W ten sposób jedna z nich straciła z konta 400 zł, a druga blisko 2,5 tys. zł.
- Nie dajmy się zwieść okazji lub szybkiemu zarobkowi. Warto poświęcić kilka chwil i przeczytać na portalu wskazówki, jak bezpiecznie dokonywać sprzedaży i zakupów. Lepiej stracić kilka minut na weryfikację osoby i portalu aukcyjnego, niż paść ofiarą oszustwa - radzi Joanna Tarkowska.
O czym warto pamiętać?
Prawdziwy pracownik banku nigdy nie poprosi nas o podanie takich danych, jak:
- loginu i hasła do konta bankowego
- pełnych danych osobowych, czyli numeru dowodu osobistego, daty wydania i ważności; może prosić o podanie np. daty urodzenia czy kilku ostatnich cyfr numeru PESEL w celu weryfikacji, ale nigdy nie zapyta o komplet danych w jednej rozmowie
- PIN-u do aplikacji mobilnej,
- danych karty płatniczej czy kredytowej: numeru, daty ważności, kodu CVV, PIN-u do karty
- kodów BLIK
- kodów z SMS-ów autoryzacyjnych
- nigdy nie będzie namawiał nas także do instalowania dodatkowych aplikacji czy wykonania przelewu na inne, rzekomo bezpieczne konto
Kilka prostych kroków, aby nie stać się ofiarą oszustwa internetowego:
- bądź czujny, gdy otrzymasz wiadomość od kupującego, że już wpłacił pieniądze za sprzedawany przedmiot lub zamierza to dopiero zrobić, a ty jedynie poprzez wejście w link i podanie danych karty bankomatowej otrzymasz pieniądze na swoje konto
- nigdy nie otwieraj załączników lub linków, które budzą wątpliwości
- strzeż swoich danych bankowych oraz haseł, a przede wszystkim pod żadnym pozorem nie wysyłaj osobom postronnym kserokopii swoich kart kredytowych czy dokumentów tożsamości oraz kodów autoryzacyjnych do bankowości elektronicznej
- dokładnie czytaj i weryfikuj każdą wiadomość z banku, którą masz potwierdzić kodem autoryzacyjnym,
- korzystaj z oprogramowania antywirusowego, a gdy ktoś próbuje na nas wywierać presję czasu, pośpiechu, czy też szybkiego sfinalizowania transakcji, zachowaj czujność
a.pudrzynski@extraswiecie.pl
Co za ameby
Co za ameby
OOooloooo gdzie jesteś
OOooloooo gdzie jesteś czekamy na twoją opinie ty sie znasz chłopie ty wiesz ocb