Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji wystosowało komunikat, aby 10 kwietnia o godz. 08.41 w hołdzie ofiarom katastrofy smoleńskiej w całym kraju zostały uruchomione syreny alarmowe.
- Pamiętamy o tych, którzy 12 lat temu, chcąc upamiętnić poległych w Katyniu, sami zapłacili najwyższą cenę – powiedział Mariusz Kamiński, szef MSWiA.
Zadanie polegające na ostrzeganiu i alarmowaniu ludności jest wykonywane przez każdego szefa obrony cywilnej na administrowanym przez niego terenie – czytamy w komunikacie MSWiA. - Na szczeblu wojewódzkim jest nim wojewoda, w powiecie starosta, w mieście prezydent lub burmistrz, natomiast w gminie wójt. Syreny alarmowe należą do systemu wykrywania i alarmowania. 10 kwietnia br. o godz. 8:41, zgodnie z przepisami zostanie uruchomiony ciągły dźwięk syren. Mieszkańcy nie powinni podejmować żadnych czynności.
Pomysł spotkał się ze sprzeciwem w wielu samorządach w całym kraju, w których przebywają uchodźcy z ogarniętej wojną Ukrainy. Wśród nich jest także Świecie.
- W naszej gminie znalazły schronienie setki uchodźców, w zdecydowanej większości kobiety i dzieci. Dla nich dźwięk syren kojarzy się z traumatycznymi wspomnieniami z Ukrainy, bo ostrzegał przed bombardowaniami. Ukrywali się w schronach i piwnicach, patrzyli, jak giną ich najbliżsi, a domy obracają się w gruzy - mówi Krzysztof Kułakowski, burmistrz Świecia.
Jak dodaje, nie jest przeciwny uczczeniu 12. rocznicy karastrofy smoleńskiej, ale w tak szczególnym okresie, przynajmniej w tym roku, lepszym rozwiązaniem jest upamiętnienie ofiar w ciszy i skupieniu.
- Dlatego podjąłem decyzję, aby w niedzielę 10 kwietnia w naszej gminie nie były włączane syreny - wyjaśnia burmistrz.
Marzena Mazur, w której pensjonacie w Terespolu Pomorskim (gmina Świecie) przebywa wielu ukraińskich uchodźców w swoim poście na Facebooku popiera pomysł. Jak pisze, do tej pory wielu z nich reaguje nerwowo nawet na dźwięk syreny strażackiej. Tak głęboko zakodowany jest w nich strach i straszne przeżycia, jakich doświadczyli.
- Sytuacja, gdy w całym kraju, we wszystkich miastach i okolicznych gminach będzie słychać ciągłe wycie syren, wzbudzi największe przerażenie u dzieci uciekinierów. Dorosłym można to wytłumaczyć i ich uprzedzić, ale jak to powiedzieć 2-3-letniemu dziecku? - pyta retorycznie radny Ariel Stawski.
a.pudrzynski@extraswiecie.pl