W miniony czwartek przed godz. 23.00 policjanci ruchu drogowego komendy w Świeciu, w trakcie patrolu miasta, na skrzyżowaniu ulic Mickiewicza i Wojska Polskiego, zauważyli podejrzanie zachowującego się kierowcę motoroweru.
- Mężczyzna przez dłuższy czas stał na drodze i obserwował sygnalizator - relacjonuje podkom. Joanna Tarkowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Świeciu. - Mundurowi postanowili go skontrolować.
Okazało się, że 33-letni mieszkaniec gminy Świecie miał ponad promil alkoholu w organizmie, a stał na skrzyżowaniu, bo oczekiwał na „zielone”. Nie zorientował się jednak, że sygnalizator jest w trybie awaryjnym i wyświetla pulsacyjne, pomarańczowe światło.
33-latek niebawem usłyszy zarzut kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości, za co może trafić do więzienia nawet na 2 lata. Sąd może również orzec zakaz prowadzenia pojazdów do 15 lat.
Niezły kretyn
Niezły kretyn