W minioną niedzielę tuż po godz. 14.00 Ochotnicza Straż Pożarna w Warlubiu została wezwana do Rulewa do uwięzionego... borsuka. Jak się okazało, zwierzę wpadło do studni melioracyjnej.
REKLAMA
Było tak wystraszone, że wcale nie ułatwiało zadania swoim wybawicielom. Studnia była dość wąska, a borsuk raz po raz rzucał się z zębami i pazurami na strażaków, którzy usiłowali go wyciągnąć.
- Po dwóch godzinach ciężkich zmagań uwolniliśmy zwierzę i wypuściliśmy je na wolność. Nie odniosło żadnych obrażeń – relacjonują strażacy z OSP Warlubie.
a.pudrzynski@extraswiecie.pl
REKLAMA
Komentarze (0)