Connect with us

Czego szukasz?

Reklama
Reklama

Wiadomości

Janusz Dzięcioł zginął 100 metrów od domu. Jutro sekcja zwłok. Czy wiadomo, jak doszło do wypadku? [zdjęcia]

Tragiczna śmierć Janusza Dzięcioła, który przez kilkanaście lat był komendantem Straży Miejskiej w Świeciu, poruszyła mieszkańcami naszego powiatu.

Udostępnij
wypadek_bialy_bor

REKLAMA

I nie tylko, bo informacja o wypadku obiegła media w całym kraju.

- Kiedy przeczytałem w Extra Świecie o jego śmierci, nie mogłem w to uwierzyć – przyznaje Tadeusz Pogoda, były burmistrz Świecia i wieloletni przełożony Janusza Dzięcioła jako komendanta municypalnych. - Miałem nadzieję, że to może jakaś pomyłka. W chwilę potem te same informacje pojawiły się też w innych serwisach… Co można powiedzieć w takiej sytuacji? Wszystko i tak zabrzmi banalnie… Wyrazy współczucia dla rodziny, bo tylko ona tak naprawdę wie, z jakim bólem teraz się zmaga…
REKLAMA

Reklama
Reklama

Poza Świeciem Janusz Dzięcioł kojarzony był przede wszystkim jako zwycięzca pierwszej edycji „Big Brothera”, w nieco mniejszym stopniu jako dwukrotny poseł.  

Stanowisko szefa świeckich municypalnych zamienił w 2007 r. na pracę parlamentarzysty. Po dwóch kadencjach w Sejmie, wrócił do pracy w Świeciu. Został rzecznikiem Ośrodka Pomocy Społecznej.

W piątek 6 grudnia Janusz Dzięcioł jechał od strony Grudziądza citoenem c5.

Reklama
Reklama

- Około godz. 8.30, zjeżdżając z drogi krajowej nr 55 i wykonując manewr skrętu w lewo, wjechał na przejazd kolejowy, gdzie zderzył się z pociągiem relacji Toruń-Grudziądz. Poniósł śmierć na miejscu – informuje sierż. sztab. Maciej Szarzyński z Komendy Miejskiej Policji w Grudziądzu.
REKLAMA

Jechał sam. Do tragedii doszło niedaleko Grudziądza, w Białym Borze, gdzie Janusz Dzięcioł mieszkał. Jak powiedział sołtys wsi, zginął nieco ponad 100 m od swojego domu…

Mieszkańcy od dawna zabiegali o likwidację przejazdu, bo znajduje się w bardzo niefortunnym miejscu – zaraz za lewoskrętem od drogi krajowej, w dodatku na małym wzniesieniu, co utrudnia widoczność.

Reklama
Reklama

Na przejeździe nie było szlabanu. Były za to sygnalizacja świetlna i dźwiękowa. I jedna i druga działały w momencie wypadku.

Policja i prokuratura rozpatrują różne warianty. Również te, że w chwili zdarzenia Janusza Dzięcioła mogło oślepić słońce, przedzierające się przez rozpraszającą się mgłę.
REKLAMA

Nie zmienia to jednak faktu, że powinien zatrzymać się przed przejazdem i sprawdzić czy nie nadjeżdża pociąg. Tym bardziej, że ostrzygały o tym sygnały świetlne i dźwiękowe… Dlaczego tego nie zrobił?

Reklama
Reklama

W poniedziałek 9 grudnia ma się odbyć sekcja zwłok. Pozwoli określić czy Janusz Dzięcioł tuż przed tragedią nie doznał np. zawału serca czy wylewu.

W miejscu, gdzie doszło do wypadku okoliczni mieszkańcy zapalają znicze. Janusz Dzięcioł skończyłby 11 grudnia 66 lat.

a.pudrzynski@extraswiecie.pl
REKLAMA

Udostępnij
6 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments

A moze zasłab ….albo zawal

A moze zasłab ….albo zawal .Nie kazdy wypadek powoduje rutyna . 

Uważam, że nie jeden raz

Uważam, że nie jeden raz „zdążył”, tym razem się nie udało…. Bolesne ale najbardziej prawdopodobne 

a juz od roku mogl byc na

a juz od roku mogl byc na zasluzonej emeryturze i cieszyc sie zyciem zamiast codziennie pedzic do Swiecia przez niebezpieczny przejazd…to tak ku przesrtodze dla innych pracownikow starostwa,ktorzy powinni tez odpoczywac na emeryturze…i zeby w koncu przestac sie zastanawiac,co dla mnie zrobilo starostwo…bardzo wspolczuje najblizszym bo kazda smierc to wielka tragedia i zawsze nie w pore…

Co to za pierdolenie słońce

Co to za pierdolenie słońce to i może go oślepiło ale sygnalizator kolejowy przy wszystkich przejazdach wydaje też sygnał akustyczny którego musiał słyszeć o ile był żywy w momencie wypadku bo na moje w chwili uderzenia pociągu w samochód jego kierowca już nie żył doznał rozległego zawału serca lub wylewu.

Reklama
Reklama
Reklama

Popularne

Wiadomości

Mieszkańcy Sulnowa niepokoją się planowaną budową zakładu przetwarzającego odpady. Przeciwna tej inwestycji jest też gmina Świecie. Ma jednak związane ręce. Dlaczego?

Wiadomości

Trwa akcja gaśnicza w Grupie (gmina Dragacz). W ogniu stanął drewniany dom jednorodzinny.

Wiadomości

We wtorek po południu samochód zderzył się z traktorem w gminie Świekatowo.

Wiadomości

Bliskość siedzib ludzkich nie odstrasza wilków, zwłaszcza, gdy szukają pożywienia lub wyczują łatwy łup. Przekonał się o tym niedawno mieszkaniec gminy Warlubie.

Wiadomości

Policjanci ze Świecia poszukują właściciela pieniędzy, które zostały znalezione 10 kwietnia w rejonie Szkoły Podstawowej nr 8 w Świeciu. Warunkiem odbioru jest podanie szczegółów,...

Reklama
Reklama
Reklama

Wideo

Reklama
Reklama

TO MOŻE CIĘ ZAINTERESOWAĆ

Wiadomości

- Czy to prawda, że Szkoła Podstawowa w Krąplewicach zostanie w najbliższych miesiącach zlikwidowana? – pyta zaniepokojona Czytelniczka. Zapytaliśmy o to wójta gminy Jeżewo.

Wiadomości

W drugiej turze wyborów spotkali się dwaj kandydaci na wójta gminy Warlubie: Mariusz Kosikowski i Tomasz Michalak. Który z nich zdobył większe poparcie?

Wiadomości

Policjanci ze Świecia wyjaśniają okoliczności piątkowego wypadku, do którego doszło na drodze krajowej nr 91. Przechodząca przez jezdnię 59-letnia kobieta została potrącona przez samochód.

Wiadomości

Mieszkańcy Sulnowa niepokoją się planowaną budową zakładu przetwarzającego odpady. Przeciwna tej inwestycji jest też gmina Świecie. Ma jednak związane ręce. Dlaczego?

Wiadomości

Trwa akcja gaśnicza w Grupie (gmina Dragacz). W ogniu stanął drewniany dom jednorodzinny.

Wiadomości

We wtorek po południu samochód zderzył się z traktorem w gminie Świekatowo.

Wiadomości

Bliskość siedzib ludzkich nie odstrasza wilków, zwłaszcza, gdy szukają pożywienia lub wyczują łatwy łup. Przekonał się o tym niedawno mieszkaniec gminy Warlubie.

Wiadomości

Mariusz Kosikowski, zwycięzca drugiej tury wyborów na wójta gminy Warlubie ma świadomość, że od pierwszych dni jego kadencji będą czekać na niego wyzwania, z...

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama