W poniedziałek 28 sierpnia policjanci z komendy w Świeciu i z posterunku w Pruszczu mieli wolne i wspólnie jechali prywatnym samochodem.
Na ul. Okrężnej w Pruszczu zauważyli mężczyznę jadącego osobowym renaultem.
Postanowili go zatrzymać, bo już wcześniej jego zachowanie wydało im się podejrzane.
- Kilka minut wcześniej widzieli, jak ten sam mężczyzna szedł chodnikiem, a jego stan wskazywał, że może być nietrzeźwy – mówi kom. Joanna Tarkowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Świeciu.
Policjanci powiadomili dyżurnego komendy w Świeciu, a następnie wyprzedzili renaulta.
- Wykorzystali moment, kiedy kierowca zatrzymał się przed progiem zwalniającym i uniemożliwili mu dalszą jazdę – wyjaśnia Joanna Tarkowska.
Funkcjonariusze pokazali mu legitymacje. Mężczyzna przyznał, że pił alkohol.
Po chwili na miejsce przyjechał policyjny patrol, któremu funkcjonariusze przekazali nietrzeźwego 60-letniego mieszkańca gminy Pruszcz.
Badanie policyjnym alkomatem wykazało ponad 2,3 promila alkoholu w organizmie.
- Policjanci zatrzymali kierowcy prawo jazdy. Za popełnione przestępstwo będzie tłumaczył się przed sądem - dodaje Joanna Tarkowska.
Mieszkańcowi gminy Pruszcz grozi do 2 lat pozbawienia wolności.
Brawo za czujność. Eliminować bandziorów z dróg. Dobrze,że są jeszcze policjanci, którym chce się po służbie angażować.
Bardzo dobrze, zamknąć dziada