ogłoszenie wyborcze
Sfinansowane przez KKW Koalicja Obywatelska PO .N IPL Zieloni
Czasopismo "Wspólnota", poświęcone samorządowi terytorialnemu, opublikowało ranking zamożności gmin w Polsce za 2022 r.
W powiecie świeckim od paru lat pierwsze trzy miejsca okupują na przemian gminy Świecie, Osie i Bukowiec.
Świecie zajęło pierwsze miejsce wśród miast powiatowych w województwie kujawsko-pomorskim. Jest też na wysokiej pozycji w skali kraju - zajmuje 17 miejsce na 267 miast powiatowych.
Zamożność Świecia w przeliczeniu na jednego mieszkańca wyniosła w ubiegłym roku 5 233 zł.
Nie należy tego mylić ze średnią zarobków przeciętnego Kowalskiego. Ranking, najprościej mówiąc, uwzględnia dochody samorządu i dzieli je przez liczbę jego mieszkańców. Bardziej więc obrazuje stan finansów i zamożność gminy, a nie jego mieszkańców.
Okazuje się jednak, że w naszym powiecie wyższy wskaźnik ma gmina Bukowiec, bo 5 371,66 na mieszkańca, a więc o blisko 140 zł więcej od Świecia.
Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie dane Ministerstwa Finansów z wiosny tego roku. I tu mamy niespodzianki, o czym poniżej.
Zamożność gmin powiatu świeckiego według rankingu "Wspólnoty".
1. Bukowiec: 5 371,66
2. Świecie: 5 233 zł
3. Osie: 4992,53
4. Dragacz: 4979,31
5. Warlubie: 4924,99
6. Lniano: 4832,90
7. Świekatowo: 4729,72
8. Drzycim: 4568,80
9. Jeżewo: 4456,44
10. Pruszcz: 4348,83
11. Nowe: 3902,63
Wiosną resort finansów przedstawił wskaźnik dochodów podatkowych poszczególnych samorządów w kraju w przeliczeniu na jednego mieszkańca.
Wskaźniki służą do obliczenia wysokości subwencji i wpłat samorządów do budżetu państwa w 2023 r.
Jak według Ministerstwa Finansów przedstawia się zamożność gmin w naszym powiecie? Pomijamy konkretne kwoty, bo metodologia obliczeń służyła do innych celów.
1. Świecie
2. Osie
3. Bukowiec
4. Dragacz
5. Lniano
6. Drzycim
7. Pruszcz
8. Jeżewo
9. Warlubie
10. Nowe
11. Świekatowo
Kiedy porównamy to z rankingiem "Wspólnoty", widać duże różnice w klasyfikacji gmin, szczególnie między 5 a 11 miejscem.
Co jest tego powodem? Wskazówką może być wyjaśnienie autorów raportu dla "Wspólnoty", Pawła Swianiewicza i Julity Łukomskiej.
- System finansowania samorządów jest coraz bardziej rozchwiany, niestabilny i przez to trudny do interpretacji. Na przykład dotacje otrzymywane z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych częściowo były księgowane jako dochody własne, co zniekształca w pewnym stopniu obraz – przyznają Paweł Swianiewicz i Julita Łukomska.
Innymi słowy, jeśli 5-tysięczna gmina dostała np. 2-3 miliony dotacji z państwowych funduszy i zapisała to jako dochody własne, to automatycznie wypadła w rankingu dużo lepiej niż ta, która tego nie zrobiła.
Komentarze (0)