Kierowca ciężarówki spadł podczas snu i zaczął się dusić

Dużo szczęścia miał 52-letni kierowca, który zaklinował się w kabinie ciężarówki. Zdarzenie mogłoby mieć tragiczny finał, gdyby nie przechodzień i szybka reakcja policjantów.
Zaalarmowani przez przechodnia policjanci ruszyli z pomocą / Fot. KPP w Świeciu

OGŁOSZENIE WYBORCZE

W nocy do sierż. szt. Damiana Wohlfeil i sierż. Daniela Czepka podszedł mężczyzna.

- Powiedział, że chwilę wcześniej z ciężarówki stojącej na parkingu stacji paliw w Świeciu słyszał odgłosy klaksonu oraz widział kilkukrotne mruganie świateł – mówi kom. Joanna Tarkowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Świeciu.

23-letni przechodzień zaniepokoił się nietypowym zachowaniem kierowcy, dlatego zwrócił się o pomoc do mundurowych.

Policjanci podbiegli do ciężarowego dafa. Okazało się, że za kierownicą znajduje się mężczyzna w nienaturalnej pozycji.

Jego głowa zaklinowana była między siedzeniem i kierownicą, a nogi wystawały ku górze.

- Policjanci próbowali nawiązać z nim kontakt, ale mężczyzna się nie odzywał. Wykonywał jedynie nieznaczne ruchy ciała - mówi Joanna Tarkowska.

Funkcjonariusze wybili szybę w ciężarówce.

Mężczyzna był tak bardzo zakleszczony, że miał problemy z mową i oddychaniem.

Policjanci przystąpili do udzielania 52-latkowi pomocy.

- Otworzyli drzwi i wspólnymi silami uwolnili zaklinowanego kierowcę, który, jak się okazało, podczas snu niefortunnie spadł z leżanki znajdującej się w kabinie – wyjaśnia Joanna Tarkowska.

Kierowcy ze Śląska na szczęście nic się nie stało.

a.pudrzynski@extraswiecie.pl

Udostępnij

Wybrane dla Ciebie

Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors