Mieszkańcy naszego powiatu poznali historię 11-letniej świecianki Julii Tomzy w ubiegłym roku.
Wkrótce po narodzinach u dziewczynki stwierdzono przełożenie wielkich pni tętniczych z inwersją komór, duży ubytek międzykomorowy w sercu i zwężenie odpływu z lewej komory do tętnicy płucnej. To rzadka i złożona wada serca.
- Niestety, widzimy, że jej serce słabnie i nie daje rady pompować krwi. Od urodzenia mierzymy jej saturację, czyli poziom nasycenia krwi tlenem. Zwężenie płucne powoli, ale stopniowo się powiększa. Bardzo źle toleruje każdy wysiłek fizyczny – powiedziała Extra Świecie pani Sylwia, mama Julki.
Ratunkiem była kosztowna operacja w Stanach Zjednoczonych.
Rozpoczęła się zbiórka internetowa w portalu siepomaga.pl, ruszyły też akcje organizowane chociażby w Szkole Podstawowej nr 2 (do której uczęszcza dziewczynka), na Dużym Rynku, w Decznie czy w Hali Widowiskowo-Sportowej w Świeciu.
Na facebookowych aukcjach co chwilę pojawiały się rozmaite fanty. Pędząca początkowo bardzo szybko machina pomocy w pewnym momencie, niestety, mocno spowolniła, a licznik zakończył się na - i tak zawrotnej - kwocie ponad pół miliona złotych. Cena operacji była kilkukrotnie wyższa…
29 sierpnia wydarzył się cud. Dokładnie tak bliscy Julii nazywają pismo z Narodowego Funduszu Zdrowia, w którym urzędnicy potwierdzili pełną refundację dla operacji11-latki.
W opinii biegłego lekarza, bez interwencji kardiochirurgicznej „należy spodziewać się ryzyka systematycznego pogarszania się utlenowania krwi, co będzie skutkować bardzo niską tolerancją wysiłku u dziecka”.
Dzięki temu, 10 grudnia Julia Tomza wraz z bliskimi wsiądzie do samolotu lecącego do Bostonu w Stanach Zjednoczonych.
Kilka dni później przejdzie skomplikowaną operację, która - krótko mówiąc - uratuje jej życie.
- Uzbierane wcześniej środki wykorzystamy na przeloty, pobyt, leki i rehabilitację oraz specjalistyczne prywatne wizyty, jeśli nie pojawią się żadne komplikacje, a głęboko wierzymy, że wszystko będzie dobrze. Pozostałe środki przekażemy innym potrzebującym - deklarują bliscy Julii.
Trzymamy kciuki i modlimy się o powodzenie operacji.. będzie dobrze.
Zyczymy zdrowia i blogoslawienstwa Bozego?????
Powodzenia Julka, trzymajcie się. Wieżę , że wszystko będzie dobrze ?
Powodzenia zycze.
Bedzie dobrze.