Ponieważ data warsztatów kulinarnych była szczególna, ich uczestniczki były ubrane w mikołajkowe czapeczki, świąteczne sweterki i kolorowe opaski. Jak się można domyślać, tematem przewodnim były potrawy świąteczne.
Panie w grupach przygotowywały świąteczne smakołyki. Hitem okazała się makowa gwiazda.
- Przyznam, że zobaczyłam to ciasto na internecie - mówi jedna z uczestniczek. - Bardzo mi się spodobało. Zamówiłam to ciasto na święta i to za całkiem spore pieniądze. Nie sądziłam, że to takie proste i że będę potrafiła sama je wykonać.
Sporym zaskoczeniem była też tradycyjna zupa z suszonych grzybów. Wiele ciepłych wspomnień wywołały orzeszki - ciastka świąteczne. Kiedyś wypiekane w specjalnej żeliwnej patelni, a teraz w elektrycznym opiekaczu. Jedna z pań wraz z koleżanką przygotowała swoje rodzinne danie wigilijne „Śląskie makówki”.
- Pochodzę ze Śląska - zdradza. - U nas w domu żadna wigilia nie mogła się obyć bez tego dania i zwykle przyrządzał je dziadek albo tata.
Warsztaty zakończyły się wspólną degustacją przygotowanych dań.
Komentarze (0)