Dlaczego rondo właśnie przy moście na Wdzie na skrzyżowaniu ulic Wodnej, Sądowej, Mickiewicza i Nadbrzeżnej?
Przejeżdżając na tym skrzyżowaniu często widziałem trudności z włączaniem się samochodów do ruchu, czy też zakorkowane boczne ulice. Mieszkańcy mówili mi o tym problemie. Sugerowali światła, ale moim zdaniem nie można iść na skróty. Trzeba zrobić rondo, które będzie bezpieczne i usprawni ruch samochodów w tym miejscu.
Wiadomo, jakie koszty są z tym związane?
To zależy od projektu i rozmachu inwestycji. Jest to skrzyżowanie ulic należących do gminy (ulice Sądowa, Nadbrzeżna, Wodna), jaki i powiatu (ulica Mickiewicza). Do tej pory, obydwa samorządy zawsze się dogadywały we wspólnych inwestycjach. Podobne ronda w innych gminach to koszt około 5 mln zł. Jeśli dodamy podział kosztów na gminę, powiat i środki zewnętrzne, to nie jest to zawrotna suma.
Co udało się Panu jako radnemu zrobić w mijającej kadencji Rady Miejskiej?
Przede wszystkim działałem w dwóch komisjach, jako Przewodniczący Komisji Sportu, Turystyki i Rekreacji oraz jako Zastępca Przewodniczącego Komisji Gospodarki Przestrzennej i Ochrony Środowiska. W tej pierwszej, przy głównym udziale nieżyjącego już Zbyszka Iwańskiego stworzyliśmy Strategię Rozwoju Sportu na lata 2020-2029. Ostatnio wyremontowano ulicę Nadbrzeżną, o którą starałem się przez kilka lat. Cóż, nie wszystko wychodzi od razu, ale konsekwencja się opłaca. Udało się z Nadbrzeżną, teraz czas na rondo przy moście!
Komentarze (0)