Policja podaje nowe informacje na ten temat.
- Około godz. 16.30 jadący hulajnogą elektryczną 10-latek uderzył w przód samochodu. Kierowca jechał prawidłowo i nie ponosi winy. Niestety, chłopiec nie miał wymaganych uprawnień - wyjaśnia kom. Joanna Tarkowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Świeciu.
Wezwano karetkę, a potem śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratowniczego ze względu na podejrzenie urazu głowy. Śmigłowiec LPR zabrał 10-latka do szpitala w Bydgoszczy.
Zdarzenie zakwalifikowano jako kolizję.
- Mamy tu do czynienia z sytuacją, że dziecko poruszało się po drodze hulajnogą elektryczną, mimo że nie miało uprawnień. Dlatego policja przekaże informację w tej sprawie Wydziałowi Rodzinnemu i Nieletnich w Sądzie Rejonowym w Świeciu - wyjaśnia kom. Tarkowska.
No i teraz widzicie rodzice. Wszystko pięknie dopóki nic się nie stanie. Nie zadbaliście o to aby dziecko miało kartę rowerową, nie zadbaliście o przekazanie wiedzy, gdziei jak można taką hulajnogą się poruszać. Może trzeba zabrać wam dziecko skoro nie potraficie sprawować opieki?
Młodzi ludzie są otyli i leniwi to powinni pieszo chodzić a nie się zachowywać jak leniwce …to wina rodziców.
Policja wkoncu niech się weźmie za te hulajnogi za wjeżdżanie rowerem na przejście za wtargnięcie pieszych na pasy. Bo dojdzie do tragedii i wtedy oooo bo kierowcy winni. A właśnie jest odwrotnie
Hulajnogi elektryczne ze względu na swoją budowę i osiągi są niebezpieczne. Hulajnoga tradycyjna bez mechanicznego napędu nie stanowi zagrożenia dla jadącego, chyba, że jedzie z góry, osiąga duże prędkości i musi nagle zahamować. Hulajnogi elektryczne niemal wszędzie mogą szybko się poruszać, zależy to tylko od jadącego. Hulajnoga razem z jadącym, plus ewentualnie plecak mają wysoko umieszczony punkt ciężkości. W przypadku gwałtownego hamowania jadący leci do przodu głową w dół. Nawet jak ma kask to i tak może skręcić kark. Najbezpieczniejszym rozwiązaniem jest hulajnoga elektryczna z siodełkiem i bagażnikiem. Jest 10 razy bezpieczniejsza. Nie ma wad zwykłej elektrycznej. Oczywiście, że przestrzeganie zasad ruchu drogowego i rozsądne myślenie jest wymagane od użytkowników wszystkich pojazdów.
typowy widok młodych na tych elektrycznych hulajnogach to stała najwyższa prędkość, słuchawki w uszach i głowa sztywno skierowana na wprost przejeżdżając przez przejścia dla pieszych. Na W.P to jakaś plaga. Wjeżdżają nawet jak samochody są blisko pasów, a że hulajnogi są bardzo szybkie to nawet wcześniej można nie ogarnąć, że ten ktos wjedzie na przejście dla pieszych. Szkoły powinny edukować w kwestii poruszania się na drodze. Poświęcić 1h godziny wychowawczej… na jakieś nauki społeczne, bo rodzice chyba też wolą siedzieć tylko w smartfonach
Policja powinna zacząć stać z radarem i mierzyc prędkość osób jeżdżących na tych hulajnogach po chodnikach i wręczać mandaty jak kierowcom. Również obserwować przejścia dla pieszych i karać za przejeżdżanie przez nie przy pełnej prędkości na hulajnodze. Niestety myślę, że parę takich akcji wymagane jest w naszym mieście, aby użytkownicy hulajnóg nauczyli się przepisowo jeździć. Bo prośby i zwracanie uwagi nie działają niestety…
Policja powinna się zabrać za pajaców jeżdżących hulajnogami po ulicach i zacząć wlepiać surowe kary.
A co nie stać cię na taką to się udzielasz
Ta hulajnoga była rozblokowana, wiem bo jechałem dzień wcześniej za tym chłopcem – na liczniku miałem 45 km/h trzymając równy odstęp. Ciężko przy tej prędkości opanować na nierównej drodze ten sprzęt tym bardziej zahamować nagle.
Myślę że to wina łysych ,oni zawsze coś kombinują
powinni zakazać te hulajnogi zjebane co chwilę widzę sytuacje że ktoś wjeżdża tymi hulajnogami na pasy bez zatrzymania się ani nawet chociażby rozgladniecia w takiej sytuacji łatwo o wypadek wkoncu coś się stało moze miasto zacznie coś z tym robić i zakaże tych wynajmowanych hulajnóg a rodzice przestaną kupować je pociechą.
No i teraz pytanie . Kto ponosi koszty za uszkodzenie samochodu. To jest ważne pytanie . WŁAŚCICIEL samochodu, bo dzieciak nią ma ubezpieczenia oc . Teraz tak . Ty płacisz oc , wpada Dzieciak na maskę i jesteś do tylu o kilka tysięcy bo oc dzieci nie mają. Hulajnóg jest dużo czas najwyższy to ROZWIAZAC
Śmieszny zarzut, bo nie miał uprawnień. Przecież przyczyną było to że jechał po nie właściwej stronie drogi skoro uderzył w przód samochodu a sprawa uprawnień w tym miejscu nie ma znaczenia