Niedawno nastąpiło przekazanie placu budowy firmie, która będzie odpowiadać za prace remontowe odcinka zabytkowych murów miejskich o długości 9 m.
Konserwacja obejmie m.in. usunięcie zniszczonych elementów, prace murarskie, odtworzeniem lica i nakrywy muru, hydroizolację fundamentów, fugowanie i scalenie kolorystyczne.
Koszt naprawy to 187 tys. zł. Z tego 45 tys. zł stanowi dofinansowanie z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego i 30 tys. zł z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Kujawsko-Pomorskiego. Reszta to wkład gminy.
Niedługo zostanie też rozstrzygnięty przetarg na kolejny odcinek. Tym razem 30-metrowy. Gmina Nowe otrzymała na ten cel wsparcie z Polskiego Ładu w wysokości 600 tys. zł.
- Ze względu na charakter prac i ich rozmiary, inwestycja zostanie zakończona w przyszłym roku - mówi Zbigniew Lorkowski, zastępca burmistrza Nowego.
W Nowem zachowało się około 500 metrów murów obronnych, wpisanych do rejestru zabytków. Ich ratowanie utrudniają nie tylko pieniądze, ale także sprawy własnościowe.
Na przestrzeni lat, w wielu przypadkach na murze nadbudowywano domy, a potem ten fragment muru stawał się własnością prywatną. W latach 70. XX wieku część budynków rozebrano, dokonano restauracji murów, ale nadal nie upaństwowiono tych fragmentów.
Sprawy własnościowe dodatkowo komplikuje fakt, że właściciele wpisani w księgę wieczystą już często nie żyją.
Najbardziej problematyczny jest odcinek między ulicami Gdańską i Ślusarską.
Komentarze (0)