Sprawą postanowił zainteresować media Czytelnik.
- Czy mieszkańcy wspólnot przy z ul. Kazimierza Wielkiego 1 ,3 ,5 oraz przy ul. Jagiełły 4 i 6 mają prawo zawładnąć wspólną ulicą osiedlową? - dopytuje.
Jak twierdzi Czytelnik, policja zakazuje tam wjazdu i zatrzymywania się, tłumacząc, że mieszkańcy wydzwaniają na policję i skarżą się, że inni wjeżdżają na należący do nich teren.
- Podjechałem tylko na moment, aby zabrać chorą 71-letnią osobę i zawieźć ją do lekarza w przychodni. Tymczasem policjant groził mi mandatem, jeśli natychmiast nie odjadę. Dlaczego jakieś wspólnoty mogą zawładnąć ulicą osiedlową w mieście? Mają tam przecież ponumerowane miejsca parkingowe i nikt tego nie neguje - mówi Czytelnik.
Rzecz w tym, że wspomniany obszar osiedla Marianki znajduje się w zarządzie wspólnot, a nie gminy. To one są właścicielem terenu. I chociaż bloki są przypisane do konkretnych ulic, to dojazdy do samych budynków już nie są częściami tych ulic.
- Rejon ten jest właściwie oznakowany - wyjaśnia mł. asp. Damian Ejankowski z Komendy Powiatowej Policji w Świeciu. - Znak D-40, czyli strefa zamieszkania, określa nie tylko maksymalną prędkość pojazdów, ale także wymusza parkowanie wyłącznie w miejscach do tego wskazanych.
Tylko w lipcu siedmiokrotnie interweniowali tam policjanci za sprawą sygnałów, które wpłynęły od członków tych wspólnot.
- Były to zarówno powiadomienia telefoniczne, jak i wskazania na internetowej mapie zagrożeń - mówi Damian Ejankowski.
Opisywana sytuacja to przedsmak tego, co już od dawna obserwuje się w dużych miastach. Miejsca parkingowe są na wagę złota. W przypadku nowych inwestycji jest ich tylko tyle, ile wymuszają przepisy, czyli po jednym na każdy lokal. Miejsc dla innych osób nie ma. Tak więc pozostawiając auto w takiej strefie i nie będąc jej mieszkańcem, zawsze zajmuje się czyjeś miejsce. Konsekwencją tego może być mandat lub blokada na kołach.
Nieco odmienna sytuacja jest na pobliskiej ul. Sobieskiego. Jak informuje policja, tam karani lub upominani byli kierowcy pozostawiający auta na drodze pożarowej.
I bardzo dobrze że dają mandaty. Najlepiej to do klatki wjechaliby. Jak ktoś w gości przyjeżdza to może postawić auto na polo (jeszcze o 1 czy 2 auta problemównie robia), czy też koło żłobka (oczywiście nie w godzinach funkcjonowania)
Biedaki z tych nowych bloków parkują na parkingu dla mieszkańców Wyszyńskiego i jak na razie nikt im problemu nie robił. Ale wszystko jest do czasu jak tam takie mendy mieszkają
Ludzie to jednak debile. Sami sobie problemy i nerwy robią. Jak można dzwonić na policje i podpiepzzac że ktoś źle zaparkował. Aż strach tam w odwiedziny przyjechać. Chorzy jesteście…
Tam mieszkają tzw, nowo bogaccy, na kredytach, i maja trochę zle pojęcie o kodeksie i prawach, to dlaczego ,skoro stac ich na mieszkania parkują pezy ul, kar, Wyszyńskiego i w pobliżu, troche samopokory proszę
Na Laskowickiej podobnie.
Dodatkowo zajmowane są miejsca dla niepełnosprawnych.
I prawidłowo. Akcje informacyjne w formie ulotek/wywieszek na tablicach w klatkach, a także grzeczne prośby nie przynosiły do tej pory efektu. Niestety, ale z niektórymi ludźmi nie da się inaczej dojść do ładu.
I prawidłowo.
już jedziemy z chłopakami porozstawiać samochody 22:13 poniedziałek 4 sierpnia 2024
Skoro to teren wspólnoty to nie się ogrodzą i postawia bramę na pilota dla mieszkańców jak to jest w dużych miastach . Skąd człowiek ma wiedzieć dokąd i czyj jest teren, jak nie jest ogrodzony . Biedni ci ludzie w blokach ale tak to jest na kupie 🤣🤣🤣🤣🤣
Sami stawiają gdzie chcą na innym terenie a u siebie pilnują by nikt obcy nie postawił auta to chore! A dlaczego auta wspólnot stoją przy Polo jak tam nie kupują to też powinni dostać mandat tak samo jak zaparkują przy innych blokach. Jestem ciekawa czy dzwonią na policję jeśli przyjedzie do nich w odwiedziny ktoś z rodziny? a może każą im postawić auto przy innym bloku? To jest śmieszne i sami wpadniecie w swoje sidła bo mieszkańcy innych buduarze powinni dzwonić że zajmujecie ich miejsca parkingowe….
Mieszkam tu. Mało kto ma tylko jeden samochód w rodzienie. Jedno miejsce na jedno mieszkanie to za mało. Parkuje na Wyszyńskiego gdyż nie ma innego miejsca.
już na innym portalu dokładnie opisałem sytuację… najgorsze jest to że ludzie z tamtych bloków parkują swoje auta czy to na ulicy wyszyńskiego czy nawet na ulicy żwirki i wigury w okolicach bloku nr 9 i 11 zajmując w ten sposób miejsce osób tam mieszkających.
zgłaszałem osobiście problem dwóm radnym i do urzędu miejskiego i co? Nikt w urzedzie nie widzi tego problemu. radni boją się wychylać że znowu mają jakąś interpelację od mieszkańców. A dlaczego urząd nie widzi problemu? ponieważ 90% tych ludzi mieszka w domach jednorodzinnych i ich ta sytuacja zupełnie nie dotyka więc nie widzą problemu.
na ulicy żwirki i wigury proponowałem wstawienie znaku zakazu parkowania aut ciężarowych i dostawczych – w ogóle znaku parkingu – (bo takie auta są tam podstawiane i pozostawiane na noc i na weekendy a znaku o parkingu nie ma zupełnie) zaproponowałem też jedno z najtańszych sposobów na stworzenie miejsc parkingowych czyli płyty ażurowe i co? i znowu nic, cisza… o co Ci człowieku woogóle chodzi… masz fanaberię jakąś … i takie jest podejście świeckiego magistratu do sprawy.
podpierdalac….e dzwonią na straż miejską ta przyjeżdża i tak się to kręci – że mieszkańcy bloków 11 i 9 karani są przez tą sytuacje mandatami albo wzywaniem na straż miejską.
podobnie jest z tematem zgłaszanym przez moją osobę osobiście na straż miejską, policję do burmistrza do radnych – czyli jedno wielkie pijaństwo, wieczne darcie mordy wieczorami i ćpanie na boisku do piłki siatkowej przy blankuszu.nie mówiąc już o potłuczonych butelkach i śmieciach pływających w blankuszu niestety zupełnie nikt nie jest zainteresowany tym problemem
taka nasza świecka rzeczywistość
Świecka, lewicowa i konfidencka elyta w akcji. Takie bogate a w bigbrotherach siedzą.
W historię o „Schorowanej 71-latce” nie wierzę. Problemem są auta mieszkańców bloków Sobieskiego 6 i Jagiełły 2 zaparkowane na drodze pożarowej i skrzyżowaniach, stojące często po kilka dni w tym samym miejscu. Proponuję douczyć się, jakie zasady obowiązują w „Strefie Zamieszkania”, a potem biegać z płaczem do lokalnych portali informacyjnych.
Jestem przekonany, że ponad połowa tam mieszkających ma dwa auta. Ciekawe gdzie są zaparkowane te auta, dla których nie przewidziano miejsc pod ich blokiem?? Teraz inni powinni wypatrzyć te samochody i dzwonić na policje, że np. zajmują parking na Wyszyńskiego. I byłoby dobrze gdyby Polomarket zaczął pobierać opłaty za parkowanie tam, jak ten przy Paderewskiego. Zasugeruję to właścicielom tej sieci. Mają okazję sporo zarobić.
Po pierwsze to dzwoni jedna i ta sama osoba ciągle, że nawet służby już mają jej dość bo gościu ma problem z sobą i nie nadaje się do ludzi.
Po drugie straż miejska mówi, aby tych aut nie zostawiać tam na noc dla świetego spokoju. Za dnia można z zakupami podjechać i to auto na jakiś czas postawić.
Po trzecie zobaczcie jacy ludzie są… na każdym osiedlu znajdzie się taki społeczniak co tylko problemy robi.
Szkoda, że nikt się nie weźmie za BeEmke m4 która robi hałasu na całe osiedle rykiem silnika( tak zazdro fajna, ale głośna)
I za to, że mieszkańcy Jagiełły 4 i 6 chodzą ze swoimi kundlami koło bloków jagiełły 2 i sobieskiego… gdzie te psy zostawiają batony w które potem idzie wdepnąć.
Ludzie z tych bloków parkują również pod żłobkiem. W żłobku rodziców nie ma, a aut pełno na parkingu…
Już wyszło kto tak często gesto dzwoni i bedzie z nim rozmawiane w kulturalny sposob.
Ciekawe skąd te ludzie mają pieniądze aby tam mieszkać w ogóle?? auta w kredyt mieszkanie w kredyt – żałosne.
Co za ludzie, jeden drugiemu wilkiem!!!
Po to są przepisy aby ich przestrzegać, teren zamieszkały został stworzony właśnie po to aby zaparkowane nieprawidłowo pojazdy nie powodowały utrudnień pieszym i mieszkańcą.Problem polega na tym że miasto to ludzie, ludzie mają samochody. Najpierw chodnik ,potem miejsca parkingowe potem droga. Zauważyłem również że to ludzie na wynajmie robią syf i bałagan we wspólnotach. Jak jest właściciel to ładnie pojazd zaparkowany, śmieci posegregowane wlasciciel uprzejmy. Jak ktoś wynajmuję , swoim gruzem nie potrafi prawidłowo zaparkować, segregację śmieci ma gdzieś, a jego ego przewyższa nawet wartość całego bloku. Czym większy czop tym mniejsze mieszkanie na wynajem. Modelowo ,łysy ,BMW alko paseratti z przebiegiem 300 tysi i faka ma balkonie.
Przecież ten konflikt idzie załatwić jedną ustawą. Strefa czystego transportu i zakaz wjazdu pojazdów poniżej normy euro 5. Zakaz wjazdu zdezelowanym diesli i po problemie . Parę samochodów w przestrzeni i 2000 hulajnóg.
Znajdują się na terenie gminy a zarząd może cmokać. Służby też nie powinny w takim przypadku tam się pojawiać. Wspólnota powinna mieć własną opieczkę medyczno-gaśniczo-porządkową.
Dać im osobno sklep z karmą dla zwierząt i pocztę co by tradycjonaliści rachunki dostawali.
Odgrodzić i zrobić getto jak chcą tak bardzo być w swoim małym świecie odgrodzonym od świata.
Bardzo dobrze. Ich teren to nie parkować. Mandaty i odholować jeszcze.
I jeszcze te bzdury. Na chwilę tylko zaparkowałem. Ciekawe. Wszyscy tak mówią.
Już za chwilę,, nie będziesz miał nic i będziesz szczęśliwy,, problem sam zniknie. Każdy będzie hulajnoga na chacie ładował 😁
Organizacja ruchu do ewentualnej dyskusji głównie pod względem straży pożarnej. Skoro takie przepisy są to należy ich przestrzegać. Kogo to interesuje, że ktoś ma więcej samochodów w gospodarstwie. Można wykupić lub wynająć dodatkowe miejsce postojowe. NAJWAŻNIEJSZE TO NIE STAWIAĆ SAMOCHODU NA NIE SWOIM NUMEROWANYM MIEJSCU. Przecież ktoś za nie zapłacił i to jest czyjeś miejsce do dyspozycji.
A goście do was to tylko z buta przychodzą? Współczuję. Postawcie szlaban jak wam się nie podoba.
Miasto wydało pozwolenia na tą betonozę to teraz niech parkingi budują ludziom
Zanim powstało to osiedle, to jakoś nikt nie parkował w polu bo miał za mało miejsc, a mieszkańcy bloków z Sobieskiego i Jagiełły sami na swoich parkingach stawiają szlabany żeby im nikt niechciany nie parkował, ale u kogoś to widzą w tym problem.Poza tym każdy kto kupował w danym miejcu mieszkanie doskonale wiedzał co będzie miał do dyspozycji więc nie rozumiem tej ekspansji na czyjś teren. To tak jak by w domkach jednorodzinnych jeden sąsiad miał dużą rodzinę 4 samochody i nie miał już miejsca u siebie do parkowania to powinien parkować u sąsiada? Poza tym jeżeli ktoś stanie na chwilę i zrobi to z głową, a nie na skrzyżowaniu, albo metr od krawężnika to nikt mu nie zwróci uwagi. Tyle że takich osób prawie nie ma stają godzinami, a nawet dniami, a jak idą do swoich klatek to niszczą wspólną zieleń. A przede wszystkim wszystkie służby ratunkowe mają problem z przemieszczaniem się i udzielaniem pomocy.
Niech tamtejsi mieszkańcy podziękują deweloperom, za to że tak ciasno upchali bloki i minimalną wymaganą liczbę miejsc parkingowych 🙂 Brawo betonoza! A wystarczyło pomyśleć i zrobić nawierzchnię ażurową.
Cały problem w ludziach! A wystarczy zejść na ziemię i pomyśleć. Niestety dotyczy to wszystkich i tych co rządzą i tych co mieszkają i tych co projektują te blokowiska po prostu wszystkich. Co to się dzieje z tym narodem ?! To jest jakaś epidemia chyba !
Ludzie co z wami?
Na każdym kroku jeden drugiemu utrudnia życie!