Strażacy zostali powiadomieni o pożarze w Zalesiu Królewskim (gmina Świekatowo) w środę o godz. 22.12.
Na miejsce skierowano 8 zastępów ochotniczej i państwowej straży pożarnej.
- Płonął kompleks garaży i budynków gospodarczych. Część z nich była murowana, a część blaszana. Zagrożony był też znajdujący się w pobliżu budynek mieszkalny oraz las - mówi starszy sekcyjny Mateusz Ligmanowski z komendy powiatowej straży pożarnej w Świeciu.
Strażacy polali wodą dom i las, aby zapobiec rozprzestrzenieniu się ognia. Dzięki temu od wysokiej temperatury zniszczeniu uległo jedynie jedno z okien w budynku mieszkalnym.
Działania straży trwały około czterech godzin.
- Niestety, zniszczeniu uległy nie tylko zabudowania gospodarcze i garaże, ale też to, co znajdowało się w środku - wyjaśnia Mateusz Ligmanowski.
Na szczęście nikt nie ucierpiał. Straty są jednak duże. Spłonęły m.in. osobowy seat, cztery motocykle, trak taśmowy do drewna, rębak i zapas drewna.
Przyczynę pożaru ustala policja, która też była na miejscu oraz biegły z zakresu pożarnictwa.
W akcji brały udział zastępy Ochotniczej Straży Pożarnej ze Świekatowa, z Zalesia Królewskiego, Lubani-Lipin, Błądzimia, Bukowca i Łowinka oraz jednostka ratowniczo-gaśnicza ze Świecia.
Komentarze (0)