Problemy z wodą w znacznej części gminy Lniano trwają od 9 maja. Wtedy po raz pierwszy Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Świeciu opublikowała komunikat dotyczący wodociągu w Ostrowitem.
Zaopatruje on w wodę wsie Błądzim, Lubodzież, Jeziorki, Karolewo, Ostrowite i Siemkowo. Jak podał sanepid, stwierdzono w niej wysoką zawartość ogólnej liczby mikroorganizmów.
Od tego czasu woda jest warunkowo przydatna do spożycia, kąpieli noworodków, mycia zębów, owoców i warzyw dopiero po przegotowaniu.
Kolejny komunikat z 27 czerwca nie wniósł niczego nowego - podano te same zalecenia. I wtedy mieszkańcy zirytowali się na dobre.
- Od jednego komunikatu do drugiego minęło ponad półtora miesiąca i w tym czasie nie udało się nic zrobić, żebyśmy w końcu żyli, jak ludzie w XXI wieku? - irytują się mieszkańcy gminy Lniano. - Nie dość, że woda jest kiepskiej jakości, to jeszcze nie możemy jej normalnie używać!
Mieszkańcy dali też wyraz swojemu niezadowoleniu w komentarzach na profilu Urzędu Gminy w Lnianie. Poinformowali też redakcję Extra Świecie. Niektórzy z nich twierdzą, że chorują z powodu złego stanu wody, skarżą się na problemy żołądkowo-jelitowe.
- Co właściwie jest w tej wodzie? - dopytują - Z lakonicznego komunikatu sanepidu nic nie wynika, a w urzędzie gminy też trudno się cokolwiek dowiedzieć.
Co na to sanepid?
- Nadal trwają prace naprawcze w postaci płukania sieci. Podjęto także działania chlorowania studni nr 1 i studni nr 2. W wyniku poboru próbek wody z wodociągu w Ostrowitem wykazano ogólną liczbę mikroorganizmów 730 jtk/ml w 22 st. C - wyjaśnia Marta Myśliwiec z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Bydgoszczy
Jak podaje sanepid, 30 czerwca zarządca wodociągu nasilił chlorowanie. Pobrano też kolejne próbki wody do badań.
Woda wodociągowa, pomimo uzdatniania, może zawierać mikroorganizmy, takie jak rotawirusy, norawirusy, grzyby i bakterie, powodujące problemy zdrowotne. Dlatego ważne jest, aby dbać o czystość sieci i regularnie przeprowadzać badania wody.
Zalecana ogólna liczba mikroorganizmów nie powinna jednak przekraczać 100 jednostek na 1mililitr. W wodociągu w Ostrowitem norma jest przekroczona ponad siedmiokrotnie.
Irytacji mieszkańców nie dziwi się wójt gminy Lniano.
- Rozumiem ich. Robię, co mogę, aby nie musieli już znosić uciążliwości. Jestem po spotkaniach z sanepidem i firmą Tuchwod, która zarządza wodociągiem. Prowadzona jest intensywna dezynfekcja wodociągu. Jeśli to nie pomoże, zastosujemy inne rozwiązanie - mówi Rafał Pilarski, wójt gminy Lniano.
Gmina rozważa kupno lampy ultrafioletowej, której promieniowanie miałoby zwalczyć wirusy i bakterie w wodzie.
- To wydatek około 30 tys. zł, ale zrobimy to, jeżeli nie będziemy mieli innego wyjścia - deklaruje Rafał Pilarski. - Innym rozwiązaniem jest podłączenie tych miejscowości do wodociągu w Lnianie, ale wtedy spadłoby ciśnienie wody w całej gminie, więc na dłuższą metę na pewno to się nie sprawdzi.
Gmina czeka na informację z sanepidu o ostatnich badaniach próbek wody. Od ich wyniku uzależnia dalsze kroki w tej sprawie. Do tematu wrócimy.
Dlaczego gmina tak długo milczała. Rządnych informacje w miejscowoscia zagrożonych. Czas wziąść się do rzetelnej pracy.
Cieszcie się, że w ogóle macie dostęp do wody. W gminie Bukowiec wielu mieszkańców nadal korzysta z płytkich studni kręgowych, bez szans na studnie głebinowe, bo po prostu głębiej wody nie ma. Woda z takiej studni często przekracza wszelkie normy jeśli chodzi o spożycie, ale nie ma innej alternatywy. Nitki wodociągu są za daleko i koszt budowy przerasta możliwości zwykłego mieszkańca.
Pewnie krowa wpadła do studni i stąd te bakterie na wsi.
Za dużo szamba na polu, sprawdzić kto odprowadza ścieki kto leje w pole. Sumiennie sprawdzić co do jednego litra i woda się oczyści
To prawda cwaniacy wylewalą szamba trując swoją rodzinę i wszystkich korzystających z sieci. Polak nigdy nie nauczy się jak postępować. Szkoda !!!!
Jak można napisać że podłączenie do innej sieci wodociągowej obniży ciśnienie. Jestem pewien że mieszkańcy by to zrozumieli!!!! Oni podlewają trawę a tamci nie mogą się umyć bo strach! Woda w jeziorze jest zdatna do mycia a w kranie nie kpina. A jeszcze gorsza Jet fakt że przyjdą spisać licznik i będzie trzeba zapłacić tyłek pytanie czy za wodę czy za kanalize użytkowa
Działania podejmowane do tej pory są nieskuteczne. A tego chloru w wodzie jest tyle co na pływalni w Świeciu. Może by tak mieszkańców uprzedzić że akurat będzie rzut chloru do wody. Nie ma co czekać na modernizację wodociągu !