- Nietrzeźwi kierujący są zagrożeniem nie tylko dla siebie ale i dla nas wszystkich. Siadają po alkoholu nie tylko za kierownicą samochodu. Okazuje się, że sporą grupę nietrzeźwych stanowią również kierujący pojazdami innymi niż mechaniczne – rowerami i hulajnogami elektrycznymi - zwraca uwagę kom. Joanna Tarkowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Świeciu.
Policjanci wielokrotnie apelują do kierowców by nie wsiadali za kierownicę po alkoholu.
Jeżeli są wątpliwości co do stanu trzeźwości zawsze lepiej poczekać niż ryzykować. Niestety, są osoby, które nie stosują się do obwiązującego każdego z nas porządku prawnego - mówi kom. Tarkowska.
Tylko w czasie minionego weekendu policjanci z powiatu świeckiego zatrzymali 13 nieodpowiedzialnych kierowców, którzy znajdowali się pod wpływem alkoholu.
Niechlubnym rekordzistą okazał się 45-letni mieszkaniec powiatu chełmińskiego, który jadąc chevroletem ulicą Sienkiewicza w Świeciu zwrócił swoim zachowaniem uwagę policjantów ruchu drogowego.
Funkcjonariusze zatrzymali go do kontroli, podejrzewając, że sposób poruszania się pojazdem może być spowodowany stanem nietrzeźwości.
- Okazało się, że ich podejrzenia były uzasadnione. Policyjny alkomat podczas badania pokazał 2,75 promila alkoholu w jego organizmie - informuje Joanna Tarkowska.
Z kolei 53-letni mieszkaniec powiatu świeckiego, który kierował volkswagenem mając 2,25 promila alkoholu w organizmie, został zatrzymany przez „drogówkę” w Warlubiu. Jak ustalili policjanci, mężczyzna usiadł za kierownicą pomimo sądowego zakazu prowadzenia pojazdów.
Kolejny nietrzeźwy kierowca wpadł w ręce policjantów w Laskowicach. 45-latek prowadzący land rovera wydmuchał 2,2 promila.
Po zakończonej kontroli od razu trafił do zakładu karnego, bo jak się okazało, był poszukiwany do odbycia kary, za wcześniej popełnione przestępstwo.
Blisko 2 promile alkoholu w organizmie miał kierowca toyoty corolla, który w Osłowie (gmina Jeżewo) wjechał w ogrodzenie jednej z posesji. 66-letni mieszkaniec powiatu świeckiego został przez policjantów zatrzymany, po czym trafił do policyjnego aresztu.
- To tylko kilka przykładów zachowań nieodpowiedzialnych kierowców z minionego weekendu. Wśród pozostałych byli również nietrzeźwi rowerzyści i motorowerzyści. O losie wszystkich zadecyduje sąd - wyjaśnia kom. Tarkowska.
Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi kara pozbawiania wolności do 3 lat oraz wieloletni zakaz kierowania pojazdami.