- Na szczęście wzrasta społeczna świadomość, a poza tym efekty przynosi prowadzona od kilku lat sterylizacja i kastracja - ocenia Tomasz Karpiński, pracownik Straży Miejskiej w Świeciu, odpowiedzialny za prowadzenie schroniska.
Jeszcze kilka lat temu wydawało się, że nie sposób powstrzymać fali bezdomnych psów, nierzadko stanowiących realne zagrożenie dla ludzi. Zwłaszcza dzieci, często bezkrytycznie podchodzących do napotkanych na ulicy zwierzaków. Okazuje się jednak, że przemyślana polityka w stosunku do porzuconych zwierząt przynosi efekty.
Psy czekają na nowych właścicieli /Fot. Andrzej Bartniak
- Nie chciałbym zapeszyć, ale chyba w czasie tegorocznego lata nie powinniśmy mieć problemu z wielokrotnie opisywanym zjawiskiem pozbywania się psów przed wakacyjnym wyjazdem – nie ukrywa zadowolenia Tomasz Karpiński. - Myślę, że obecnie znacznie więcej osób, niż kilka lat temu, ma świadomość, że każde zwierzę w domu, to przede wszystkim obowiązek. Niby rzecz oczywista, ale życie pokazywało, że nie dla każdego.
Na wyraźną poprawę sytuacji wpływ ma również restrykcyjnie przestrzegana polityka kastracji i sterylizacji. Wszystkie psy i koty, które znalazły się w schronisku, zanim trafiły do nowego domu, zostały pozbawione możliwości rozrodu.
Obecnie w schronisku w Sulnówku przebywa 13 psów oraz trzy koty. Maksymalnie może ono zapewnić schronienie 25 psom, ale aż takiego obłożenia nie było już dawno. W każdą sobotę o godz. 9.00 wolontariusze wyprowadzają psy na spacer. Chętni do spędzenia godziny z sympatycznymi pasiakami mile widziani. Kontakt: Straż Miejska w Świeciu, tel. 52 330 00 91.
