Podczas czwartkowej sesji Rady Miejskiej w Świeciu powrócił temat godziny rozpoczynania obrad. Przez ostatnie lata radni zbierali się o godz. 13.00. W czwartek spotkali się o godz. 11.00. W przyszłości - tak zadecydował przewodniczący, uwzględniając opinie radnych - ma to być godz. 12.00.
To postanowienie nie spodobało się Zbigniewowi Rydzielowi, rademu PO, który nie omieszkał podzielić się swoimi przemyśleniami. Stanowczo stwierdził, że to za wcześnie. Że nie będzie mógł nigdzie pojechać i nic zrobić, bo mając w planie obrady rozpoczynające się w południe, sesja „zmarnuje mu cały dzień”.
I tu rodzi się pytanie. Dlaczego wyborcy z okręgu radnego Platformy, zrobili mu taką krzywdę? Przez ich decyzję, traci jeden dzień w miesiącu na sesję nie licząc spotkań w komisjach. A mógłby przecież w tym czasie zrobić coś naprawdę ważnego w swoim gospodarstwie.
Niestety, radny zapomniał wspomnieć, że za zmarnowany czas w ubiegłym roku otrzymał „tylko” 11 923 zł diety.
Jaka jest Wasza opinia na ten temat?
a.bartniak@extraswiecie.pl