Za nami niezwykły koncert w Chełmnie przełamujący stereotypowe myślenie o gatunkach muzycznych. Okazuje się, że rock&roll grany przez symfoników nic nie traci na swojej drapieżności. Fantastycznie wypadli też wokaliści. Mimo fatalnej pogody, nie zabrakło chętnych do słuchania, a pod koniec imprezy nawet do tańca.
Przed nami kolejne wielkie wydarzenie. Koncert w Świeciu. Z powodu niepewnej pogody, imprezę przeniesiono do amfiteatru. Niepowtarzalne show rozpocznie w sobotę o godz. 20 ElJazz Band Józefa Eliasza. Ten kilkunastoosobowy big band przypomni najbardziej znane i lubiane standardy jazzowo-swingowe. Warto skorzystać z okazji do wybrania się w tę sentymentalną podróż by uzmysłowić sobie, że dobre melodie, mimo upływu lat, nic nie tracą ze swej mocy.
Ta muzyczna odsłona, w której będzie można oklaskiwać także wokalistów, potrwa około półtorej godziny. Potem odbędzie się świetlny pokaz tzw. video mapping. Zmieniające się obrazy - wyświetlane na ścianie - będą zsynchronizowane z muzyką. Tego w Świeciu jeszcze nie było.
W drugiej odsłonie o godz. 22.00 za mikrofony chwycą przedstawiciele hip-hopu z grupy Łona, Webber & The Pimps. To pochodzący ze Szczecina duet (na zdjęciu), w skład którego wchodzą raper Adam „Łona” Zieliński i producent Andrzej „Webber” Mikosz. W ubiegłym roku minęło okrągłe dziesięć lat od wydania płyty „Koniec żartów” – oficjalnego debiutu, który ukazał się nakładem cenionej wytwórni Asfalt Records, znanej z wydawania ambitnej odmiany hip-hopu. Już przy okazji pierwszego albumu, środowisko fanów i krytyków muzycznych zwróciło uwagę na niebanalny styl Łony, przepełniony inteligentnym humorem oraz na produkcje Webbera, ze smakiem nawiązujące do klasycznej nowojorskiej stylistyki, jednocześnie swobodnie czerpiące z analogowej syntezy.
Łona od początku przyzwyczaja słuchacza do nietypowego charakteru swojej twórczości: poczynając od rozmowy telefonicznej z Bogiem (interpretacja tego utworu była jednym z tematów na maturze z języka polskiego), poprzez konwersację z cutami (skrecze oparte na fragmentach utworów innych artystów), aż do rapowania bez użycia polskich znaków (na przekór internautom stroniącym od używania prawego klawisza ALT). To tylko część nietuzinkowych pomysłów realizowanych przez szczecińskich artystów.
Niewątpliwie największym, jak dotąd, sukcesem szczecinian jest płyta „Cztery i pół”, wydana przez nich w 2011 r. Zawarte na tej płycie nagrania dobitnie odzwierciedlają, że od debiutu zdążyła już minąć dekada: Łona, komentując kąśliwie acz subtelnie rzeczywistość swojego pokolenia, prezentuje nową w polskim hip-hopie jakość wykorzystywania języka polskiego. Webber, operując dźwiękiem w sposób przemyślany i oszczędny, tworzy unikalne kompozycje utrzymane w duchu hip-hopowym, nie pozbawione jednak elementów nowoczesnej elektroniki. Teledysk do „To nic nie znaczy”, drugiego singla z najnowszej płyty, w ciągu zaledwie kilku tygodni osiągnął imponujący wynik ponad miliona odsłon na portalu Youtube.
REKLAMA
Kipiące sceniczną energią koncerty Łony i Webbera od wielu lat cieszą się niesłabnącym powodzeniem. Poza ponad 300 koncertami w Polsce, duet odwiedził m.in. Wielką Brytanię, Czechy, Słowację czy Niemcy, wszędzie spotykając się z entuzjastycznym przyjęciem. W tym roku także występowali na wielu największych festiwalach w naszym kraju: Heineken Opener, Off Festival, Hip Hop Kemp, Męskie Granie.
Koncertowy projekt Łona & The Pimps, w ramach którego Łonie na scenie towarzyszą instrumentaliści wykonujący muzykę Webbera w całkowicie nowych aranżacjach. Brzmienie „żywych” instrumentów stanowi rzadko spotykane w polskim środowisku hiphopowym urozmaicenie. W skład grupy The Pimps wchodzą: Jose Manuel Alban Juarez (perkusja), Michał Kowalski (instrumenty klawiszowe), Daniel Popiałkiewicz (gitara) i Maciej Kałka (bas).
Twórczość Łony i Webbera zdobywa uznanie najróżniejszych środowisk, czego dowód stanowią liczne nominacje i nagrody. Szczecinianie zostali wyróżnieni między innymi tytułem Artystów Roku przez portal Popkiller i magazyn Aktivist, zaś ich zeszłoroczna płyta uplasowała się na wysokich miejscach w rankingach najlepszych wydawnictw, prowadzonych przez „Politykę”, „Przekrój” i „Gazetę Wyborczą”. Artyści zostali zaproszeni przez szczeciński Teatr Polski do współpracy przy inscenizacji „Balu manekinów”, Brunona Jasieńskiego. Łona napisał teksty piosenek, a Webber zajął się oprawą muzyczną tego spektaklu.
Na koniec sobotniego wydarzenia w amfiteatrze, około godz. 24.00 niebo nad ulicą Sienkiewicza rozświetlą fajerwerki i lasery, które wszyscy tak kochają.
Wstęp na koncerty jest bezpłatny.
Poniżej galeria zdjęciowa z koncertu w Chełmnie, który odbył się w minioną sobotę. Pierwszą jego część wypełniła muzyka klasyczna. W drugiej rozbrzmiewały niezapomniane przeboje Elvisa Presleya.
a.bartniak@extraswiecie.pl
Ludzie! bez jaj,wydarzenie to
Ludzie! bez jaj,wydarzenie to był Blues na Świecie a nie te puzony.
Jak by Ci Jola odpowiedzieć .
Jak by Ci Jola odpowiedzieć .. bo to czego dotknie OKSiR zamienia się w …świetną imprezę, blues, orkiestry, nocne, mocne brzmienia Szacun dla świetnej instytucji…CCH się dopiero uczy ale dobrze się uczy