Pod koniec 2005 r. powiat liczył 98,7 tys. mieszkańców, a w grudniu 2017 r. tylko 95,6 tys. (dane przygotowane przez gminy dla Państwowej Komisji Wyborczej).
Przyczyn jest kilka. Jedna z nich, to malejąca liczba dzieci. Drugi powód, o wiele bardziej brzemienny w skutkach, to emigracja zarobkowa do Wielkiej Brytanii, Irlandii, Niemiec, Holandii, Skandynawii po wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej.
REKLAMA
W gminie Świecie otwarcie granic zbiegło się z restrukturyzacją w Celulozie i innych zakładach przemysłowych. Wiele osób straciło pracę, więc wyjazd za granicę był dla nich szansą na lepszy los.
Między końcem roku 2005 a 2017 liczba mieszkańców spadła o blisko 2 tys. - z 33,5 tys. do 31,6 tys. (mniej o 5,5 proc.)
- Teraz ten trend osłabł, bo również w naszym kraju rynek pracy staje się coraz bardziej atrakcyjny dla pracowników – argumentuje Leszek Żurek, sekretarz gminy świecie. - Nasila się jednak zjawisko migracji wewnątrz kraju. Wielu mieszkańców naszej gminy szuka lepiej płatnej pracy w większych miastach, a z czasem tam się osiedla. W naszej gminie z kolei szukają zajęcia osoby z gmin, gdzie jest wyższe bezrobocie. To naturalne w gospodarce rynkowej.
REKLAMA
Sekretarz wskazuje też na inny fakt – coraz więcej mieszkańców gminy, a szczególnie Świecia, buduje domy poza jej granicami.
- Część wraca w swoje rodzinne strony po latach mieszkania w blokach, a inni szukają ciszy i spokoju – zwraca uwagę sekretarz.
Drugą z kolei gminą, której ubyło najwięcej, bo aż 9 proc. mieszkańców jest Nowe. W 2005 r. było ich 11 tys., a w 2017 - 10 tys. Fala wyjazdów nasiliła się jeszcze bardziej po tym jak miejscowa fabryka mebli drastycznie zmniejszyła zatrudnienie.
REKLAMA
Otworzy się w nowym oknie
Otworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknie
- Młodzi ludzie wyjeżdżają z Nowego za granicę i do innych, większych miast – przyznaje Czesław Woliński, burmistrz Nowego. - Nie chcemy pozbyć się najbardziej aktywnej części społeczeństwa, stąd pomysł na budowę bloku mieszkalnego w partnerstwie z prywatnym deweloperem. Powodem wyjazdów jest nie tylko poszukiwanie lepszej pracy, ale również brak mieszkań. Próbujemy temu zaradzić – twierdzi burmistrz.
W pozostałych gminach powiatu liczba mieszkańców w omawianym okresie spadła nieznacznie, a w nielicznych nawet wzrosła – ale również nieznacznie (poza nawiasem dane z ubiegłego roku, w nawiasie z 2005).
Bukowiec: 5 045 (5 125), Dragacz: 7 073 (6 986), Drzycim: 4 983 (5 110), Jeżewo: 7 940 (7 791), Lniano: 4 213 (4 158), Osie: 5 487 (5 366), Pruszcz: 9 324 (9 483), Świekatowo: 3 568 (3 573), Warlubie: 6 324 (6 602).