Sprawcą tego całego zamieszania w piatkowy wieczór - w pozytywnym znaczeniu tego słowa - był ciężki samochód ratowniczo-gaśniczy marki Volvo. Od teraz będzie on na wyposażeniu Ochotniczej Straży Pożarnej w Przysiersku (gmina Bukowiec).
REKLAMA
Pojazd ma napęd na cztery koła, zbiornik wodny o pojemności 5 tys. litrów, wyciągarkę o udźwigu 7 ton, a do tego 60-metrowy wąż i działko wodno-pianowe, które „wystrzeliwuje” do 3,2 tys. litrów na minutę. Pod maską znajduje się silnik o mocy 420 KM.
Całe to cacko razem z wyposażeniem kosztowało nieco ponad milion złotych, z czego jedna trzecia pochodzi z budżetu gminy Bukowiec, a reszta z funduszy unijnych.
Jednostce OSP w Przysiersku, znajdujacej się tuż przy ruchliwej i niestety obfitujacej w kolizje i wypadki drodze wojewódzkiej nr 240, wóz z pewnością się przyda. Z pożytkiem dla nas wszystkich.
REKLAMA