Niedawno Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad opublikowała raport przedstawiający postępy przy budowie drogi ekspresowej S5. Na mapie Polski zaznaczono odcinki, które zostaną zakończone w tym roku. Nie ma na nich dwóch fragmentów: Nowe Marzy-Dworzysko i Dworzysko-Aleksandrowo.
REKLAMA
Na razie GDDKiA nie podaje, kiedy należy się spodziewać finału robót i związanych z nimi licznych utrudnień w ruchu. Powód? Dyrekcja nie może porozumieć się z wykonawcą.
- Oprócz rozpatrzonych już roszczeń, wykonawca złożył też inne - tłumaczy Tomasz Okoński, rzecznik GDDKiA. - Dotyczą one m.in. przejmowania nieruchomości, badań archeologicznych, odmiennych warunków gruntowych. Były to roszczenia o tzw. charakterze ciągłym. Czekamy na złożenie roszczeń ostatecznych, z którymi może wiązać się konieczność podpisania ewentualnych aneksów.
REKLAMA
Dlatego GDDKiA nie podaje nowych terminów zakończenia budowy?
- Na obecnym etapie prac nie możemy przewidywać rzeczy, na które nie mamy całkowitego wpływu, a więc ewentualne roszczenia i dla których nie ma jeszcze ostatecznego rozstrzygnięcia - argumentuje Okoński.
a.bartniak@extraswiecie.pl
REKLAMA