Branżowy serwis Box Office'owy Zawrót Głowy sprawdził frekwencję w kinach w 249 miejscowościach w kraju w 2018 r. Wśród miast, które mają kina z jedną salą, pierwsze miejsce zajął Grodzisk Mazowiecki. Tamtejsze kino odwiedziło w ubiegłym roku prawie 105 tys. widzów.
Na drugim miejscu uplasowało się Świecie. W 2018 r. na filmy w kinie Wrzos przyszło nieco ponad 85 tys. osób. Frekwencja utrzymuje się na stabilnym poziomie. W porównaniu z 2017 r. wzrosła o 1 proc. W omawianym okresie we Wrzosie odbyło się 1 635 seansów. Średnio jeden film obejrzały 52 osoby.
REKLAMAOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknie
Trzecią lokatę zajęła Rabka-Zdrój z 83 tys. widzów. Świecie wyprzedziło sporo dużo większych miast w tej kategorii, a nawet miejscowości z kinami dwusalowymi czy dwoma kinami.
- Cieszymy się niezmiernie, że znaleźliśmy się aż tak wysoko, ale tak naprawdę to zasługa widzów, że wybierają nasz repertuar. Swój skromny udział w sukcesie mają też pracownicy kina i całego ośrodka kultury, którzy wkładają dużo serca, w rozwój kina. Dodatkowym optymizmem napawa fakt, że ten rok zapowiada się równie obiecująco – nie ukrywa radości Marcin Traczyk, kierownik kina Wrzos.
REKLAMA
Dziś nikt już nie mówi o zamknięciu świeckiego kina, jak to było w latach 90., kiedy wszyscy zachłystywali się filmami oglądanymi na wideo i Wrzos świecił pustkami.
Nasze kino nie przyciągałoby tylu widzów, gdyby nie inwestycje, wtedy uważane za ryzykowne i zbyt kosztowne, ale – jak się okazało po paru latach – potrzebne i przemyślane. Mowa tu o generalnym remoncie sali oraz wyposażeniu jej w nowoczesny system dźwiękowy i projektor cyfrowy z możliwością wyświetlania filmów w technologii 3D. Ostatnim etapem była wymiana foteli.
a.pudrzynski@extraswiecie.pl
MOIM ZDANIEM
Kilkanaście lat temu pewien radny miejski proponował, żeby zamknąć kino i wydzierżawić je pod market, bo przynajmniej będą z tego pieniądze, a tak stoi niemal puste. Oszczędzę temu panu podawania jego nazwiska do publicznej wiadomości, zdradzę tylko, że nadal jest radnym. Na pewno nie byłoby tak dobrych wyników świeckiego kina bez dobrej woli miasta, które dało spore pieniądze na inwestycje, bez zaangażowania pracowników Wrzosu i obecnego kierownictwa i ośrodka kultury. Zdecydowanie nie byłoby jednak tego sukcesu, gdyby nie pasja i upór Romualda Dworakowskiego, byłego szefa OKSiR-u.
Andrzej Pudrzyński
REKLAMA
Otworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknie