Był czas, że na miejsce przy stoliku czekało się w tym lokalu nawet godzinę. We wszystkie weekendy pub przeżywał prawdziwe oblężenie. Mowa o latach, gdy czasy świetności przeżywała dyskoteka Stokrotka. Panował swego rodzaju rytuał, że młodzi ludzie najpierw wpadli na piwo do lokalu na parterze, bo było tańsze niż w „Stoci”, a później szli na piętro potańczyć.
REKLAMA
To jednak dość odległa przeszłość. Ostatnie lata nie były najlepsze dla tego lokalu, dlatego oprócz poniedziałków nieczynny był też we wtorki. Wszystko po to, by ograniczyć koszty. Ostatecznie Sowę zamknięto.
Jeśli jednak ktoś przywiązał się do tego miejsca, to dobra wiadomość, jest taka, że lokal ma nowego najemcę. Na razie trwa remont. Póki co, nie wiadomo kiedy pub wznowi działalność i co będzie miał do zaoferowania przyszłym klientom.
Bez sensu a chcialem sie tam
Bez sensu a chcialem sie tam oswiadczyc
Dobra miejscówka na
Dobra miejscówka na oświadczyny jest przed bramą Eko-Wisły czyli naszego wysypiska śmieci. Jednak jak dasz stróżowi dwie dychy to wpuści cię do środka 🙂
O nieeeeee. Gdzie tera bede
O nieeeeee. Gdzie tera bede wyrywał panieny…
Kiedyś w stoci to były
Kiedyś w stoci to były imprezy teraz to dno zbieram a menelow.
na młyńskiej jest romantyczny
na młyńskiej jest romantyczny pub,tam sie oswiadcz 😉
Stare czasy, ale kiedys mozna
Stare czasy, ale kiedys mozna bylo tam zagrac w bilard, wypic dobre piwko (pozdro dla Pani Gosi) a potem do 05.00 bawic sie w Stokrotce jeszcze jak na bramce byl Tata i Kwas, chyba ze dla odmiany posłuchać rocka w Kaczce u Bzyka. Ahhh to byly czasy.
Przy blankuszu postawili
Przy blankuszu postawili kameralny kibel tam się oświadcz 😀
albo przy ściankach
albo przy ściankach wspinaczkowych za 200tys(3szt) i wybudowanej tolecie za 300tys obok małego blankusza. prestiżowo