REKLAMA
Nawet tam, gdzie w ostatnich wyborach zdecydowanie wygrał PiS, trudno znaleźć pełną akceptację dla polityki finansowej obecnego rządu.
- Subwencja oświatowa na 2020 r. ma być na dotychczasowym poziomie, natomiast nasze wydatki wzrosną o 1 mln zł - tłumaczy Adam Licznerski, wójt gminy Bukowiec. - Brakujący milion będziemy musieli pokryć z nadwyżki operacyjnej. To z kolei oznacza, że skurczy się nasza rezerwa, którą moglibyśmy wydać, na którąś z oczekiwanych inwestycji. Nie wspomnę już o drastycznej podwyżce cen energii elektrycznej i obniżonych wpływów z tytułu udziału w podatku PIT i CIT. Mam nadzieję, że mieszkańcy ze zrozumieniem przyjmą konieczną korektę naszych planów inwestycyjnych - ubolewa wójt.
REKLAMA
Jerzy Wotkowski, skarbnik Nowego, mówi wprost:
- To najtrudniejszy budżet w ciągu mojej 10-letniej pracy. Zasadniczym problemem jest niedoszacowanie wydatków na oświatę. Przyznano nauczycielom podwyżkę, którą samorządy muszą wypłacić z własnych środków. Aby jakoś zrównoważyć tę nieoczekiwaną dziurę, jesteśmy zmuszeni podnieść lokalne opłaty. Podatek od nieruchomości wzrośnie o 7 proc.
O konieczności szukania oszczędności mówi się też w powiecie.
- W stosunku do roku 2019 nasz budżet będzie niższy o około 7 mln zł - tłumaczy starosta Barbara Studzińska. - W głównej mierze jest to efekt mniejszych dochodów z tytułu funduszy strukturalnych. Nie możemy też liczyć na takie wpływy wynikające ze sprzedaży mienia. Dzięki sprzedaży gruntów pod S5 uzyskaliśmy w tym roku 2 mln zł. W 2020 r. na taki bonus nie możemy liczyć.
REKLAMA
Wprawdzie przyszłoroczna subwencja oświatowa jest nieznacznie wyższa niż na obecny rok, ale i tak nie pokryje kosztów, jakie trzeba będzie ponieść w związku z podwyżkami.
- Redukujemy nasze koszty do minimum - tłumaczy starosta. - Tniemy wszędzie tam, gdzie jest to możliwe. Po to, by w jak najmniejszym stopniu odbiło się to na naszych inwestycjach. Oprócz remontów dróg, które traktujemy priorytetowo, chcielibyśmy w przyszłym roku ruszyć także z rozbudową II LO.
Gorączkowe prace nad przyszłorocznym planem przychodów i wydatków trwają także w Świeciu. Na papierze plan dochodów nie wygląda źle. To zasługa programu 500 plus. Z tego tytułu wpłynie z budżetu państwa dodatkowo 13 mln zł. W tym przypadku samorząd jest jednak tylko pośrednikiem, którego zadaniem jest wypłata tych środków.
REKLAMA
Tak jak wszędzie, problemem są nakłady na oświatę. Wspomniane wydatki na podwyżki wiążą się z wydatkiem rzędu 2,6 mln zł, którego oczywiście nie pokrywa rządowa subwencja.
- Dodatkowo dojdzie 1,3 mln zł na utrzymanie żłobka - dodaje Marzenna Rzymek, skarbnik gminy Świecie. - Łącznie stanowi to kwotę 3,9 mln zł.
Ulgi dla pracowników, którzy nie ukończyli 26 lat to kolejna wyrwa w budżecie gmin. Na razie trudno ją precyzyjnie określić.
Dopuścił naród do rządzenia
Dopuścił naród do rządzenia krajem ludzi, którzy nie mają pojęcia o funkcjonowaniu świata. Rozdawnictwo i niszczenia państwa przez PiS musi się źle skończyć. Obcinanie kasy gminom, czyli nam wszystkim, to tylko początek czarnego scenariusza Polski.
Brawo glosowqliscie na władze
Brawo glosowqliscie na władze, władza wam da podwyżki 😉 a to dopiero początek;)
Nareszcie się ograniczą???
Nareszcie się ograniczą???
I otworzył się worek z
I otworzył się worek z miejskimi trolami
Banda Balbiny dobrze myśli,
Banda Balbiny dobrze myśli, dajemy podwyżkę ale zapłać sobie za nią sam .Brawo wyborcy PiS
Lepsi wyborcy PiS niż
Lepsi wyborcy PiS niż tęczówki po wcy komuniści