W poniedziałek 400, w środę 569, w czwartek 605. Ponad 30 osób hospitalizowanych w Nowym Szpitalu w Świeciu. Te dane zmieniają się z godziny na godzinę. Informacja podana przez wydział kryzysowy starostwa w południe, często jest już nieaktualna wieczorem tego samego dnia.
Wprawdzie osób poddanych kwarantannie przybywa lawinowo, ale nie oznacza to, że podejrzewa się u nich występowanie koronawirusa, jak niektórzy sądzą. Kwarantanna to środek zapobiegawczy, który stosuje się wobec tych, którzy wrócili z pracy lub wycieczki za granicą lub mogli mieć styczność z osobami, które wykazywały objawy koronawirusa.
REKLAMA
- Ta ostatnia grupa przebywa w Nowym Szpitalu. Pacjenci mają gorączkę, kaszel, bóle mięśni, katar. Nie wiadomo jednak czy to zwykłe przeziębienie lub grypa czy coś poważniejszego. Muszą być jednak pod obserwacją w szpitalu – wyjaśnia Zbigniew Semrau, kierownik Wydziału Spraw Obywatelskich i Zarządzania Kryzysowego Starostwa Powiatowego w Świeciu.
Powodem do niepokoju byłyby kłopoty z oddychaniem, ostre zapalenie płuc czy utrata węchu i smaku, bo to objawy charakterystyczne dla koronawirusa. U żadnego z pacjentów Nowego Szpitala nie odnotowano jednak takich przypadków.
REKLAMA
Między 25 a 27 marca (dane z godz. 9.00) wzrosła z 24 do 33 liczba zakażeń w województwie kujawsko-pomorskim. Pierwsze osoby zakażone COVID-19 pojawiły się już w sąsiednich powiatach: chełmińskim i grudziądzkim. Powiat świecki jest na razie „czysty”.
Zdecydowana większość osób objętych kwarantanną odbywa ją w domach. Wyjątkiem są ci, którzy muszą być odizolowani w innych miejscach ze względu na sytuację mieszkaniową lub rodzinną.
W internacie Zespołu Szkół Ponadpodstawowych w Świeciu odbywa kwarantannę mężczyzna, który wrócił z Niemiec. W wydzielonej części na piętrze Hali Widowiskowo-Sportowej, gdzie znajdują się szatnie dla sportowców, przebywa kolejny mężczyzna, który przyjechał z Kanady.
REKLAMA
Posiłki z lokali serwujących je na wynos lub paczki od rodziny dostarcza im straż miejska.
Trzecia z osób, która odbywa kwarantannę poza domem, to mężczyzna, który po operacji w Niemczech, trafił najpierw na obserwację do szpitala w Bydgoszczy, a 20 marca został przewieziony do Świecia. Został umieszczony w remizie Ochotniczej Straży Pożarnej w Przechowie w mieszkaniu służbowym na piętrze wykorzystywanym na co dzień przez druhów.
REKLAMA
- Dwutygodniowa kwarantanna liczy mu się od 17 marca, od czasu, kiedy jeszcze przebywał w Bydgoszczy. Powoli dobiega więc końca. Mężczyzna jest w dobrym stanie – wyjaśnia Marcin Kulewski, odpowiedzialny za zarządzanie kryzysowe w gminie Świecie. - Mieszkanie składa się z kuchni, holu i łazienki. Ma przyzwoite warunki bytowe.
Ze względu na przebytą operację, Ośrodek Pomocy Społecznej dostarcza mu specjalne preparaty odżywcze.
Ile z tych osób leżących w
Ile z tych osób leżących w szpitalu miało przeprowadzony test na koronowirusa? Na co czekają aż ktoś umrze?
Czy jak bede leżeć w szpitalu
Czy jak bede leżeć w szpitalu i przyjdzie moj chlopak lub kolega to mozna zamknac drzwi aby sie kochac? Czasem jak czlowiek jest chory potrzebuje troche przyjemności. Pozdrawiam
Rowniez poprosze dane 🙂
Rowniez poprosze dane 🙂 jesli nie masz wiecej niz 60kg bo powyzej ten wagi konczy sie kobieta a zaczyna otylosc odpychajaca to bardzo chetnie pomoge w trudnej chwili
Testy robione są tylko i
Testy robione są tylko i wyłącznie osobom mającym objawy koronawirusa np.temp powyżej 38 st. i mocny kaszel.Inaczej zapomnijcie o testach po prostu brak pieniędzy na testy i brak testów.
Tak się dzieje ponieważ nie
Tak się dzieje ponieważ nie ma odpowiedniej procedury badania ,a także chorych jest tak dużo że nie nadarzają z badaniami ,dodatkowo lekarze mają najpierw czekać na objawy a potem badać pod kotem wirusa ,ale zazwyczaj jest za późno
Dla tego zarażonych jest nawet trzy krotnie więcej .