Okolice Miedzna (gmina Osie). Wataha wyszła z lasu na łąkę, zwabiona rykiem jelenia.
Zaintrygował je jednak odgłos cmokania, wydawany przez mężczyznę filmującego je z ambony, który chciał, aby podeszły bliżej. Część z nich ruszyła ostrożnie w jego kierunku. Pozostałe nasłuchuchiwały i wypatrywały jelenia.
- Jeden z wilków oddalił się od stada, być może miał zamiar zagonić byka w stronę łąki, gdzie czekała reszta watahy - opowiada Czytelnik, który udostepnił nam nagranie.
Z łowów jednak nic nie wyszło.
Ile jest obecnie wilków w powiecie świeckim? Według szacunków doktora Macieja Szewczyka z Uniwersytetu Gdańskiego, specjalisty od ekologii i biologii wilka, żyją u nas cztery wilcze grupy rodzinne, nazywane potocznie watahami. Zwykle liczą 5-7 osobników, czyli stałych "mieszkańców" jest około 25.
- Ponadto pojawiają się trzy grupy, które swoje siedziby mają w sąsiednich powiatach, tucholskim i starogardzkim. To oznacza, że kolejne 15-20 osobników może okresowo "wpadać w gości" na polowania - wyjaśnia Maciej Szewczyk.
Dwie z tych rodzin bytują na terenie Wdeckiego Parku Krajobrazowego z siedzibą w Osiu, obejmującego prawie 240 km kw. To właśnie tam przed kilkunastu laty osiedliła się pierwsza wilcza rodzina.
Rzecz w tym, że ten rozległy teren poprzecinany jest licznymi drogami, łąkami i polami. W znacznej mierze to właśnie za ich sprawą najczęściej dochodzi do spotkań człowieka z wilkiem.
- Jeśli dodamy do tego, że niemal każdy ma przy sobie telefon komórkowy, którym może wykonać zdjęcie lub film, mamy odpowiedź na pytanie, dlaczego jest tak wiele doniesień na temat aktywności wilków na naszym terenie - zwraca uwagę Daniel Siewert, dyrektor Wdeckiego Parku Krajobrazowego.
Nie bez znaczenia jest też fakt, że coraz więcej osób, w poszukiwaniu ciszy i spokoju, decyduje się na budowę domu z dala od centrum wsi wybierając działki w pobliżu lasu. Ma to różne konsekwencje. Jedną z nich mogą być spotkania z drapieżnikami, które bardzo serio traktują swój rewir.
Duże znacznie ma też zmiana profilu upraw rolnych. Coraz popularniejsza jest kukurydza, której pola niczym otwarta spiżarnia przyciągają jelenie, sarny czy dziki oraz mniejsze ssaki, np. zające. A za nimi ruszają wilki, bo wiedzą, że łatwiej tam coś upolować.
Poniżej nagranie watahy wilków.
redakcja@extraswiecie.pl
Najwięcej wilków mamy w
Najwięcej wilków mamy w owczej skórze.
Cmokający z wilkami
Cmokający z wilkami
To sa raczej okolice Nowego
To sa raczej okolice Nowego Jaszcza a nie Miedzna z tej polany do Miedzna jest okolo 2km a do Nowego Jaszcza 500m .
Strzylaj w łopony…
Strzylaj w łopony…
To nie był wilk tylko
To nie był wilk tylko ustawiacz z Raila. Do ukarania.