Renata Lipińska, mama Bartka:
- Największy koszmar rodzica? Patrzeć codziennie, jak ukochane dziecko umiera. Z dnia na dzień znika, gaśnie w oczach. Tak było przez wiele lat. Cudem Bartuś dożył dnia, gdy otrzymał refundowany lek, mający zatrzymać postęp nieuleczalnej choroby. Co cztery miesiące jeździ do szpitala, gdzie do rdzenia kręgowego przez długi czas podawane jest lekarstwo. Bartuś dzielnie to znosi, choć ból jest duży.
Jednak, aby leczenie dawało pozytywne rezultaty, konieczna jest także intensywna rehabilitacja. A za nią trzeba płacić. Koszty są ogromne.
Beata Suchomska, nauczycielka geografii w Zespole Szkół Ponadpodstawowych i I Liceum Ogólnokształcącym w Świeciu, prowadzi nauczanie indywidualne z 15-letnim Bartkiem Lipińskim w domu w Krupocinie.
- To wspaniały chłopiec. Jest zawsze uśmiechnięty i pełen optymizmu - mówi.
Bartek to uczeń pierwszej klasy technikum. Jest fanem programowania i informatyki.
Beata Suchomska wspólnie z Julią Ornowską, która zaangażowała się w uruchomienie facebookowej licytacji dla Bartka oraz Patrykiem Wysockim, który gra w siatkę i biega, a przy okazji ma kontakty w lokalnym środowisku sportowym, postanowili zorganizować charytatywny turniej piłki siatkowej.
- Oboje pochodzą z powiatu tucholskiego, a ponieważ w Bysławiu była akurat wolna sala sportowa, urządziliśmy turniej właśnie tam. Oddźwięk przekroczył nasze najśmielsze oczekiwania. Planowaliśmy mecze 6 drużyn, a zgłosiło się 18 z kilku powiatów - nie ukrywa radości Beata Suchomska.
Pierwsze miejsce zajęła drużyna z Lniana, drugie z Chojnic, a trzecie z Sępólna Krajeńskiego.
- Co prawda nie przewidzieliśmy oficjalnej kategorii na najlepszego zawodnika, ale na poturniejowy wybór pozwoliliśmy sobie mimo wszystko i wyróżniliśmy Jakuba Sawickiego z Lniana - mówi Beata Suchomska.
Turniej wsparło wiele osób, instytucji i firm.
Ochotnicza Straż Pożarna z Lubiewa zapewniła zabezpieczenie medyczne. Gmina Lubiewo i Szkoła Podstawowa w Bysławiu udostępniły i przygotowały salę. Piekarnia w Świekatowie ufundowała pączki, a sklep "U Asi" w Janiej Górze owoce i wodę dla zawodników. Agata Ostrowska z I LO obsługiwała bufet. Agnieszka Kłopotek, wiceprzewodnicząca Sejmiku Województwa Kujawsko-Pomorskiego, kibicowała zawodnikom przez cały turniej i ufundowała puchary.
- W finale gościliśmy Bartka i jego mamę. Zawodnicy mogli osobiście poznać naszego bohatera i przybić z nim "piątkę". Zwycięska drużyna z Lniana podarowała mu wygrany puchar. Piękny gest chłopaków – podkreśla Beata Suchomska.
Dochód ze składek podczas turnieju przeznaczono na rehabilitację Bartka Lipińskiego. Można to również zrobić poprzez stronę Siepomaga.pl. Celem zbiórki jest zapewnienie chłopcu 3-letniej rehabilitacji.
Zobaczcie poniżej galerię zdjęć.
a.pudrzynski@extraswiecie.pl
Komentarze (0)