Do kolizji doszło w środę tuż po godz. 13.00 w Bzowie (gmina Warlubie).
Kobieta jadąca peugeotem 207 drogą krajową nr 91 straciła panowanie nad samochodem, zjechała z jezdni po nasypie i dachowała w krzakach.
- Pomoc wezwał świadek zdarzenia. Po rozmowie z kierującą przekazał, że nie doznała obrażeń, więc pogotowie nie było potrzebne - wyjaśnia sekcyjny Mateusz Ligmanowski z komendy powiatowej straży pożarnej w Świeciu.
Na miejscu pojawiła się policja oraz dwa zastępy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Warlubiu i Bzowie.
- Strażacy ustawili samochód na kołach i odłączyli akumulator. Nie doszło do wycieku płynów eksploatacyjnych - mówi Mateusz Ligmanowski.
Straty oszacowano wstępnie na około 10 tys. zł.
Jak doszło do kolizji?
- Kierująca peugeotem wykonywała manewr wyprzedzania jadących przed nią dwóch pojazdów. W momencie, kiedy zjechała na drugi pas, kierowca poprzedzającego ją samochodu również zaczął wyprzedzać ciężarówkę z przodu, nie upewniwszy się, że to samo robi jadący za nim peugeot - wyjaśnia mł. asp. Damian Ejankowski p.o. oficera prasowego Komendy Powiatowej Policji w Świeciu.
Jak informuje policja, aby uniknąć zderzenia, kobieta jadąca peugeotem gwałtownie zahamowała, wpadła w poślizg i dachowała.
- Prowadząca peugeota była trzeźwa. Na razie nie wiadomo, kto kierował nieprawidłowo wyprzedzającym autem - dodaje Damian Ejankowski.
a.pudrzynski@extraswiecie.pl
Kto pisze te chore artykuły
Kto pisze te chore artykuły