Zarówno KS Brzoza, jak i Start Eco-Pol Pruszcz to beniaminkowie czwartej ligi. Klub z Brzozy pierwszą wygraną odniósł w piątej kolejce. W konfrontacji z drużyną z Pruszcza, to jednak ekipa z Powiatu Świeckiego okazała się lepsza. Co ciekawe, zespół KS Brzozy poprowadził w tym meczu Mariusz Raczkowski, który kilka lat spędził, jako grający trener w Pruszczu.
Start objął prowadzenie w 36 minucie po strzale z rzutu wolnego Oskara Sapy. Na drugą bramkę kibice czekali aż do 75 minuty. W niecodziennych okolicznościach golem bezpośrednio z rzutu rożnego popisał się grający trener Startu, Marcin Wanat.
W 85 minucie na 3:0 podwyższył najlepszy strzelec pruszczan w poprzednim sezonie Jakub Krukowski. Ten sam zawodnik kilkadziesiąt sekund później zaliczył również „samobója”, ale w niczym nie zmieniło to już faktu, że zielono-czarni mogli cieszyć się z pierwszego, historycznego zwycięstwa w czwartej lidze.
Znakomitą serię świeckiej Wdy przerwała natomiast Kujawianka, która w Izbicy Kujawskiej pokonała zespół ze Świecia 1:0. Wynik ten można uznać za sporą niespodziankę, zważywszy, że Wda przed tym spotkaniem zajmowała drugie, a jej rywal dopiero czternaste miejsce. Jedynego gola w tym spotkaniu zdobył w 46 minucie Oleg Tabaka.
sport@extraswiecie.pl
Powołania do kadry się pewnie
Powołania do kadry się pewnie posypią…