- Prace nad koncepcją stworzenia terenów inwestycyjnych na obszarze około 100 ha rozpoczęły się siedem lat temu - mówi Dorota Krezymon, wójt gminy Dragacz. - Dziś zbieramy owoce tych starań, nad którymi od początku czuwa Anna Ośko.
Jak podkreśla Dorota Krezymon, pozyskanie firmy Panattoni, lidera rynku nieruchomości przemysłowych w Europie, to nie tylko korzyść dla gminy w postaci wpływów z podatku od nieruchomości oraz udziału w podatku dochodowym, ale również konkretny zastrzyk gotówki dla mieszkańców będących właścicielami gruntów, na których staną hale magazynowe.
Chodzi o tereny usytuowane w Nowych Marzach, na tyłach restauracji Traper. Powstający park magazynowy zajmie powierzchnię ponad 69 tys. m kw. Docelowo mają tam stanąć cztery hale. Pierwsza jest już w trakcie realizacji. Zostanie ukończona w 2022 r.
- Ponieważ deweloper ma już najemcę na tę halę, planuje niebawem ruszyć z budową następnej - zdradza Dorota Krezymon. - Nie można wykluczyć, że w tym roku rozpocznie się budowa nawet trzeciej hali.
To musi być miód na serce wójta. Wiadomo, że od 2023 r. gmina będzie mogła liczyć na wyższe wpływy do gminnej kasy. lle dokładnie?
- Nie robiliśmy takich analiz - mówi pani wójt. - Na tym etapie nie miałyby one sensu, bo nie wiemy, ile ostatecznie hal powstanie w tym roku.
Gmina wie już jednak, na co zostaną wydane dodatkowe pieniądze, które wpłyną do budżetu z podatków.
- Zamierzamy w dalszym ciągu inwestować w drogi i sieć wodno-kanalizacyjną - wyjaśnia Dorota Krezymon. - Tego oczekują obecni mieszkańcy oraz ci, którzy planują osiedlić się w naszej gminie. Wyraźnie widzimy, że z takiej możliwości korzysta coraz więcej mieszkańców pobliskiego Grudziądza, budujących tu swoje domy - zwraca uwagę wójt gminy Dragacz.
a.bartniak@extraswiecie.pl
Komentarze (0)