Szymon Piotrowski, mimo że ma dopiero 29 lat, może się pochwalić już dziesięcioletnim doświadczeniem w branży. Niemal równolegle rozpoczął studia i pracę w palarni kawy w Żołędowie, niedaleko jego rodzinnego Topolna (gmina Pruszcz).
- Od tamtej pory całe moje życie kręci się wokół kawy - podkreśla. - Nawet pracę dyplomową na Uniwersytecie Technologiczno-Przyrodniczym w Bydgoszczy pisałem na temat produkcji kawy. Nie muszę dodawać, że była to dla mnie czysta przyjemność.
Młody przedsiębiorca pracując w firmie Rubicon przeszedł wszystkie etapy związane z produkcją i sprzedażą kawy. Jak wielu innych, w pewnym momencie uznał, że pora zrobić coś pod własnym szyldem. To był pierwszy krok do założenia firmy Project Coffee.
PARTNER DZIAŁU BIZNES
Niewątpliwie na jego plany wpływ miała także możliwość pozyskania wysokiej dotacji za pośrednictwem Lokalnej Grupy Działania "Gminy Powiatu Świeckiego". W tym przypadku przyznane wsparcie wyniosło 80 tys. zł. Większość pochłonął zakup serca palarni, czyli specjalnego pieca, w którym wypalane jest ziarno.
O ostatecznym smaku kawy decyduje wiele czynników. Jednym z kluczowych elementów jest pochodzenie ziarna. W palarni Project Coffee, gdzie powstają kawy Naturallo wykorzystywane są przede wszystkim ziarna z Brazylii, Kolumbii, Etiopii i Kenii. Jednak smak nawet najlepszej odmiany można popsuć, jeśli ziarna zostaną źle wypalone.
Kawa Naturallo z palarni w Topolnie
Ocenia się, że w Polsce działa obecnie około 300 małych palarni podobnych do tej w Topolnie koło Pruszcza. Czym kawa z tych "manufaktur" różni się od tej kupowanej w supermarkecie?
- Podstawowa różnica dotyczy czasu, jaki mija od momentu wypalenia do sprzedaży - tłumaczy Szymon Piotrowski. - U nas są to maksymalnie dwa, trzy tygodnie. W przypadku produkcji przemysłowej mijają miesiące. Proszę zwrócić uwagę, że na kawach kupowanych w markecie nikt nie podaje daty wypalania tylko przydatności do spożycia. Tymczasem kawa z każdym kolejnym miesiącem traci swoje walory smakowe. Zwłaszcza ta mielona. Poza tym małe palarnie znacznie staranniej dobierają dostawców. W znakomitej większości są to pasjonaci, którym naprawdę zależy na tym, aby sprzedawać jak najlepszy produkt.
REKLAMA
I właśnie dlatego przedsiębiorca z Topolna, który do tej pory zaopatrywał się w ziarno w dużej hurtowni w Trójmieście, postanowił nawiązać kontakt bezpośrednio z producentem w Brazylii.
- Pierwsza partia kawy, jaka do mnie trafiała, jest naprawdę znakomita - zachwala. - To chyba najlepsza kawa, jaką do tej pory miałem. Myślę, że to początek dłuższej współpracy.
Do tej pory niemal cała produkcja z Topolna trafiała do hoteli, restauracji oraz biur w Bydgoszczy i okolicy. W najbliższym czasie palarnia chce się otworzyć także na klientów ze Świecia i Chełmna. Na razie kawy Naturallo można kupić w kwiaciarni Sweet Home & Flowers w Galerii Marianki w Świeciu. Można też złożyć zamówienie za pośrednictwem strony internetowej.
REKLAMA
Niewątpliwie złą informacją dla wszystkich kawoszy jest zapowiedź znaczącej podwyżki cen. Dotyczy to wszystkich producentów.
- Ziarno poszło w górę niemal o 100 proc. - ubolewa Szymon Piotrowski. - Nie wiadomo czym jest to spowodowane. Wprawdzie zbiory w Brazylii były nieco gorsze, ale nie powinno mieć to aż takiego przełożenia. Prawdopodobnie ktoś chce na tym zarobić.
a.bartniak@extraswiecie.pl
W pierwszym kwartale 2022 roku zostanie ogłoszony nabór uzupełniający dla przedsiębiorców chcących pozyskać dotację za pośrednictwem Lokalnej Grupa Działania "Gminy Powiatu Świeckiego".
REKLAMA
Komentarze (0)