Connect with us

Czego szukasz?

Reklama
Reklama
Reklama

Extra Nowe

"Chcemy w końcu normalnie pracować". Koronawirus dał się we znaki właścicielom restauracji i hoteli w Nowem

- Nie chcę zwolnienia z płacenia składek ubezpieczeniowych, dotacji ani żadnej innej pomocy od państwa - mówi Iwona Obarowska, właścicielka restauracji Złoty Róg w Nowem. - Chcę po prostu normalnie zarabiać, jak do tej pory. Tego samego chcą też inni przedstawiciele branży gastronomiczno-hotelarskiej w mieście.

Udostępnij
zloty-rog

Rok temu pisaliśmy o budowie ogrodu zimowego w restauracji Złoty Róg nad Jeziorem Czarownic w Nowem. Dzięki tej inwestycji lokal miał znacząco poszerzyć swoje możliwości. I poszerzył. Problem w tym, że stosunkowo niewielu miało okazję się o tym przekonać, bo kolejne obostrzenia na długie miesiące wyłączyły lokal z normalnej działalności.

- Utrzymujemy się ze sprzedaży na wynos - wyjaśnia Iwona Obarowska, właścicielka restauracji. - Niestety, obecne obroty to jakieś 10 proc. tego, co było wcześniej. Liczba sprzedawanych posiłków waha się w granicach od 5 do 20 dziennie. Trudno zarobić na wszystkie koszty. Nawet jeśli weźmiemy pod uwagę pomoc, jaką oferuje państwo.
REKLAMA

Powoli trzeba sięgać po oszczędności, które były przewidziane na inwestycje. Właścicielce Złotego Rogu marzył się piękny taras.

Reklama
Reklama

- Pewnie trzeba będzie odłożyć te plany na później. Z niecierpliwością czekam na późną wiosnę, bo mam nadzieję, że wtedy znowu będzie można normalnie otworzyć restaurację. W tej chwili o niczym innym bardziej nie marzę - przyznaje.

Nie brakuje osób, które mają zarezerwowane imprezy w Złotym Roku w maju, a także w kolejnych miesiącach. Na razie nikt nie odwołuje rezerwacji. Więcej jest tych, którzy umawiają się na lato i wczesną  jesień z nadzieją, że wtedy uda się wyprawić wesele lub huczne urodziny.
REKLAMA

Na koniec obostrzeń z utęsknieniem czeka także Marcin Strauchman, właściciel Wachlarza Smaków. To nowa restauracja w mieście, która mimo wyjątkowo niesprzyjających warunków, szybko zyskała renomę. Początek był jednak więcej, niż pechowy.

Reklama
Reklama

- Lokal miał otwarcie 8 marca 2020 r., a już sześć dni później premier ogłosił lockdown - mówi właściciel lokalu i kucharz w jednym. - Trudno o gorszy początek. Na szczęście lato było dla nas dobre i mimo wcześniejszych i obecnych trudności udało nam się dość mocno zaistnieć w świadomości nie tylko mieszkańców Nowego.

Powody są przynajmniej dwa: świetna lokalizacja z tarasem, z którego rozpościera się wspaniały widok na dolinę Wisły oraz kuchnia, w której liczy się nie tylko smak, ale też sposób podania dań.

Jednym z atutów restauracji Wachlarz Smaków jest taras z widokiem na dolinę Wisły / Fot. nadesłane

Reklama
Reklama

- Tak jak inne lokale, musieliśmy się przestawić na prowadzenie sprzedaży wyłącznie na wynos - mówi Marcin Strauchman. - Problem w tym, że potrawy, które świetnie smakują i wyglądają podane do stolika w restauracji, zapakowane do pudełka nie są już tym samym. Dlatego musieliśmy nieco zmienić menu. Dostosować je właśnie do sposobu transportu. W ofercie jest więcej makaronów i dań kuchni meksykańskiej. Niebawem pojawią się też prawdziwe specjały: zupy ze szparagów i biała pomidorowa.

Latem w lokalu zajęcie miało nawet 12 osób. W tej chwili 3-4, w zależności od spodziewanej liczby zamówień, która gwałtownie rośnie przed każdymi świętami i ważnymi datami w kalendarzu, takimi jak chociażby walentynki.
REKLAMA

W nieco innej sytuacji jest dobrze znany hotel i restauracja Dowhań w Nowem.

Reklama
Reklama

- W tej chwili jedyne przychody, o których warto mówić, przynosi hotel. Sprzedaż posiłków to zaledwie 5 proc. tego, co mieliśmy wcześniej - przyznaje właścicielka Jadwiga Dowhań.

Od 20 marca do 9 kwietnia hotel również nie będzie przynosił niemal żadnych dochodów, bo 17 marca minister zdrowia ogłosił zamknięcie hoteli w ramach walki z pandemią (mogą przyjmować tylko niektóre osoby w podróżach służbowych).

Wierzę, że niedługo będziemy mogli normalnie pracować i uda się odrobić straty. Aby jednak o tym myśleć, trzeba mieć odpowiednio przeszkolonych pracowników, a o to nie jest tak łatwo

Reklama
Reklama

To całkiem zrozumiałe, zważywszy na fakt, że od miesięcy nie odbywają się wesela i stypy będące głównym źródłem dochodów, jakie przynosiła restauracja. Prawdopodobnie nie uda się też zarobić na pierwszych komuniach, które w Nowem mają odbyć się w maju.

- Mimo tych trudności, nie zwolniłam żadnego z 14 pracowników - podkreśla Jadwiga Dowhań. - Szczerze wierzę, że już niedługo będziemy mogli normalnie pracować i wtedy uda się odrobić straty. Aby jednak o tym myśleć, trzeba mieć odpowiednio przeszkolonych pracowników, a o to nie jest tak łatwo.  

a.bartniak@extraswiecie.pl

Udostępnij

Komentarze (0)

Reklama
Reklama

TO MOŻE CIĘ ZAINTERESOWAĆ

Wiadomości

Prokuratura podała nowe informacje w sprawie oszukanego senatora i akcji policji w Świeciu, gdzie zatrzymano trzy osoby. Dwóm z nich postawiono zarzuty.

Wiadomości

Dziś w prywatnym stawie w Świeciu znaleziono zwłoki 36-letniego mężczyzny.

Wiadomości

U młodej kobiety doszło do zatrzymania krążenia. Dzięki szybkiej reakcji rodziców i policjantów, a potem ratowników medycznych, 25-latka odzyskała czynności życiowe i trafiła do...

Wiadomości

W sobotę po południu na skrzyżowaniu w gminie Bukowiec zderzyły się dwa samochody osobowe. Wśród podróżnych było dziecko. Zajęli się nim ratownicy medyczni.

Wiadomości

Podczas czwartkowej sesji głosowano w sprawie nadania rondu na skrzyżowaniu ulic Wojska Polskiego, Wodnej, Różanej i Armii Krajowej w Świeciu imienia Leona Neumanna. Projekt...

Wiadomości

Święta jeszcze się nie rozpoczęły, a już ktoś zniszczył ozdoby na osiedlu Marianki.

Reklama
Reklama

Wiadomości

Choinka przy ul. Wyszyńskiego w Świeciu najwidoczniej niektórym bardzo przeszkadza. Niedawno uszkodzono na niej ozdoby, a później została obrzucana petardami.

Wiadomości

W piątek strażacy dostali informację o zagrożeniu życia mieszkańca gminy Nowe.

Wiadomości

Na autostradzie A1 zderzyły się samochód dostawczy z autem osobowym. Trzy osoby, w tym dwoje dzieci, zabrano do szpitala.

Wiadomości

Policjanci ze świeckiej drogówki przyglądali się zachowaniu kierowców w Świeciu i Jeżewie. Przy pomocy drona sprawdzali, czy kierowcy jeżdżą zgodnie z przepisami.

Styl życia

Święta zbliżają się wielkimi krokami, a Szkoła Podstawowa nr 8 w Świeciu po raz kolejny udowodniła, że potrafi łączyć radość z pomaganiem.

Wiadomości

Na drodze krajowej nr 91 na wysokości Bzowa doszło do zderzenia dwóch samochodów.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Popularne

Wiadomości

U młodej kobiety doszło do zatrzymania krążenia. Dzięki szybkiej reakcji rodziców i policjantów, a potem ratowników medycznych, 25-latka odzyskała czynności życiowe i trafiła do...

Wiadomości

Choinka przy ul. Wyszyńskiego w Świeciu najwidoczniej niektórym bardzo przeszkadza. Niedawno uszkodzono na niej ozdoby, a później została obrzucana petardami.

Wiadomości

Pamiętacie nasz ubiegłoroczny artykuł o Brzezinach, które na przełomie grudnia i stycznia lśnią różnokolorowymi dekoracjami świątecznymi? Jak zapewniają mieszkańcy, w tym roku jest jeszcze...

Wiadomości

Na grudniowej sesji radni uchwalili budżet gminy Świecie na 2025 r. Będzie on rekordowy pod względem wydatków na inwestycje, które wyniosą aż 61 mln...

Wiadomości

Jak co roku przed świętami Bożego Narodzenia, w Świeciu pojawiły się świąteczne dekoracje.

Reklama
Reklama
Reklama

Wideo

Wideo

Podobnie jak przed rokiem i przed dwoma laty przekazanie Betlejemskiego Światła Pokoju odbyło się w kościele farnym. Wygląda na to, że ta formuła utrwaliła...

Wideo

Mieszkańcy chyba będą zgodni co do tego, że powrót świątecznego jarmarku na Duży Rynek w Świeciu to bardzo dobre posunięcie.

Wideo

Prawie dwie godziny trwała dzisiejsza motocyklowa przejażdżka członków stowarzyszenia Wataha Świecie, którzy w czasie postojów częstowali dzieci słodyczami.