W sobotę przed południem uczestnicy obchodów z okazji dnia św. Huberta, patrona myśliwych, leśniczych i jeźdźców, spotkali się w gospodarstwie agroturystycznym Huzar. Potem zaprezentowali się mieszkańcom Nowego przejeżdżając ulicami miasta na Rynek.
Po paradzie, blisko 40 jeźdźców spotkało się na nadwiślańskich błoniach. Nieodłącznym elementem Hubertusa jest tzw. pogoń za lisem, podczas której ściga się konno jeźdźca z lisią kitą przypiętą do lewego ramienia. Ten, kto go zerwie, wygrywa i za rok sam ucieka jako "lis".
Peryferyjne informacje, w stolicy powiatu takie informację są bez sensu. Nikogo to nie obchodzi
W Wielkim Komorsku też była parada i jakoś o tym nie potrafiliście napisać…
Było 31 koni to blisko 40 brawo
I nie ma komu posprzątać. Po psach sprzątają właściciele,a po koniach?
Szkoda tylko że tego końskiego gówna nikt nie posprzątał. Ale jak to w gminie nowe jeden może nasrać na środku fontanny. A następny dostanie mandat za byle gówno.
I całe miasto obsrane….
O przynajmniej coś się dzieje ale ty kuźwa swiecianin to jesteś taki centrum że aż smrud się ciągnie za tobą wielki pan się znalazł idzie jebnij w łeb bo jako powiat nic nie robisz śmieciu
Możliwość dodawania komentarzy wyłączona z powodu naruszeń regulaminu portalu.