W ubiegłą sobotę tuż po godz. 12.00 dyspozytor medyczny zwrócił się z prośbą do straży pożarnej o wysłanie zastępu do dziecka z urazem głowy.
- Karetka pogotowia była akurat w Grudziądzu i nie mogła szybko dotrzeć - wyjaśnia ogniomistrz Michał Goliński z komendy powiatowej straży pożarnej w Świeciu.
Na ulicę Tczewską w Nowem skierowano druhów z miejscowej jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej.
- Po przybyciu na miejsce zastali dziecko w wieku 14 lat z urazem głowy i rozcietą wargą, siedzące na chodniku przy ulicy - relacjonuje Michał Goliński.
Dziecko prawdopodobnie przewróciło się. Strażacy z OSP w Nowem opatrzyli ranę i byli przy nim, do czasu przyjazdu karetki, która zabrała je do szpitala.
Komentarze (0)