Siedlce okazały się wyjątkowo szczęśliwe dla kulturysty ze Świecia. Swoją rywalizację podczas imprezy rozpoczął od debiutów.
- To dlatego, że nigdy nie startowałem w tej federacji – tłumaczy Dariusz Michałowski. – W siedmioosobowej stawce okazałem się najlepszy. Do Mistrzostw Polski stanęła nas już tylko czwórka i tutaj ponownie wywalczyłem złoty medal, wracam więc podwójnie ozłocony – nie kryje radości kulturysta.
Jak przyznaje Michałowski sukces zapewniło mu przede wszystkim doskonałe przygotowanie do zawodów przez trenera.
- Trener doskonale wstrzelił się z moją formą. Czułem, że jestem idealnie „docięty”, moja rzeźba i separacja mięśni jest właśnie taka, jaka powinna być podczas zawodów – dodaje Michałowski.
Zawodnik ze Świecia startował w Siedlcach razem z trenerem Arkadiuszem Deminowiczem, który w swoich kategoriach również okazał się najlepszy i uznano go za najlepszego zawodnika
Darek Michałowski dzięki zdobyciu mistrzostwa Polski wystąpił również w kategorii Open.
- Przegrałem tam tylko jednym punktem z gościem, który był ode mnie cięższy o 17 kilogramów, to był prawdziwy potwór – żartuje świecianin.
Zawodnik ze Świecia startował w Siedlcach razem z trenerem Arkadiuszem Deminowiczem, który w swoich kategoriach również okazał się najlepszy i uznano go za najlepszego zawodnika całych zawodów.
Satysfakcja obu panów była zatem podwójna. Tytuł Mistrza Polski pozwala Dariuszowi Michałowskiemu wystartować w Mistrzostwach Świata, które nie wiadomo jednak, czy się odbędą z uwagi na koronawirusa. Imprezę zaplanowano na 18. września w Słowenii.
- Na razie Słowenia zamknęła dla Polaków granice, więc nie wiemy co dalej. Będziemy na pewno monitorować sytuację, ale nawet jeśli nie uda się wyjechać, mamy jeszcze w planach kilka startów w Polsce, więc na pewno będziemy do końca roku bardzo aktywni – zapewnia Michałowski.
sport@extraswiecie.pl
Super sylwetka , brawo
Super sylwetka , brawo
I tak słaby i cienki jest.
I tak słaby i cienki jest. Chuderlak
Ale docięty, brawo
Ale docięty, brawo