Świecianom kibicował z trybun w Gnieźnie burmistrz Krzysztof Kułakowski.
Spotkanie rozpoczęło się jednak dla świecian fatalnie, bo już po niespełna minucie gospodarze prowadzili 1:0 po bramce Wojciecha Węgrzyna.
Na wyrównanie przyszło czekać do 8 minuty, kiedy skuteczną dobitką popisał się Maksymilian Lewandowski.
Gospodarze odpowiedzieli jednak błyskawicznie. Nie minęło kilka sekund, a gnieźnianie ponownie wyszli na prowadzenie, tym razem po golu Marcina Marcinkowskiego.
Mimo kilku dobrych sytuacji, wynik do końca pierwszej połowy nie uległ zmianie.
Po przerwie Futsal Świecie za wszelką cenę dążył do wyrównania, ale świetnie spisywał się bramkarz ekipy z Gniezna.
Po wielu próbach, wreszcie udało się wyrównać w 32 minucie, gdy podanie od Marcina Mrówczyńskiego na gola zamienił Olaf Wójtowicz.
Futsal Świecie po raz pierwszy wyszedł na prowadzenie w 38 minucie po golu Mateusza Cymana.
Do końca meczu pozostało niewiele czasu, ale drużyna z Gniezna poprosiła o przerwę na żądanie.
Gospodarze rzucili się do ratowania wyniku spotkania i niestety dla ekipy ze Świecia dopięli swego na niecałą minutę przed końcem spotkania. Gola na wagę remisu dla Gniezna zdobył ponownie Marcin Marcinkowski.
Świecianie pozostają więc niepokonaną drużyną w I lidze (grupa północna), ale mają już na koncie dwa wyjazdowe remisy, przez co ich strata do liderujących Red Devils Chojnice wzrosła do czterech punktów.
Grinbud KS Gniezno – Futsal Świecie 3:3 (2:1)
Bramki:
Futsal Świecie: Lewandowski 8’, Wójtowicz 32’, Cyman 38’
KS Gniezno: Węgrzyn 1’, Marcinkowski 8’, 38’
Komentarze (0)