W tym sezonie, wyjątkowo krótszym z uwagi na koronawirusa o ostatecznej klasyfikacji zadecyduje końcowa tabela, a nie jak do tej pory runda play-off. Kluczowym dla rywalizacji miał być miniony weekend, w którym doszło do pojedynków Gentelmen Team z dwoma największymi konkurentami, tj. Corexem TK Bud oraz Bud-Pap-em/Roplast Team.
Gentelmeni górą
Obydwa spotkania padły łupem Gentelmenów, którzy pokonali Corex 56:50 oraz Bud-Pap/Roplast 77:60. Pierwszy mecz mógł się jednak skończyć zupełnie inaczej, bo drużyna Corexu postawiła bardzo ciężkie warunki faworytowi.
O końcowym triumfie Gentelmenów zadecydowała dopiero czwarta kwarta, wygrana przez nich 18:11. Liderów tabeli do zwycięstwa poprowadził tercet: Materek, Sikorski, Stosik. Cała trójka zaliczyła dwucyfrowy dorobek punktowy. W drugim swoim występie Gentelemni podejmowali Bud-Pap/Ropast Team.
To spotkanie poszło już dużo łatwiej, bo zakończyło się efektownym zwycięstwem różnicą siedemnastu punktów 77:60. Bud-Pap nawiązał walkę na początku meczu, ale przewaga Gentelmenów z każdą minutą rosła, a w ekipie Bud-Pap-u jedynie Krzysztof Kowalski i Przemysław Mikołajczak ciągnęli wózek punktowy, co w ostatecznym rozrachunku okazało się zbyt mało na tak doświadczonego rywala.
Beker zdobywa punkty
Oprócz Gentelmenów, którym po tych meczach tylko jakiś kataklizm mógłby odebrać mistrzostwo, dobry weekend zanotował zespół Inter-Car, który pokonał Nowe Basket Team 54:49 oraz dzień później ograł Kar-Bet Team 51:44.
Ojcem sukcesu w pierwszym meczu był Tomasz Beker, który zdobył 23 punkty, choć trzeba zaznaczyć, że oddał przy tym prawie 40 rzutów! W meczu z Kar-Bet-em Bekera zabrakło, ale zespół Inter-Car-u nadrobił jego brak, skuteczną grą zespołową, w której kluczem do zwycięstwa okazała się również bardzo dobra postawa środkowego, Szymona Janickiego.
Center Inter-Car-u wyraźnie zdominował swojego przeciwnika na tej samej pozycji Marcina Rzosińskiego. Cenne punkty dołożyli również Daniel Włodarczyk i Michał Ciesielski, po którego wejściu na parkiet Inter-Car uzyskał sześciopunktową przewagę, którą do końca meczu już tylko powiększał. Koszykarze Kar-Bet-u przebudzili się dopiero w samej końcówce, gdy było już za późno na ratowanie wyniku.
Ojciec zagrał z synem
Z ligowych ciekawostek warto jeszcze zaznaczyć, że Karol Drzewiecki z zespołu Corex TK Bud rzucił swoją setną „trójkę” w historii startów w ŚALK. Drzewiecki wpuścił również na parkiet swojego syna, Jakuba. W ten sposób po raz drugi w historii ligi, w jednym meczu zagrali ojciec z synem, bo pierwsza taka sytuacja miała miejsce kilka lat temu, gdy na parkiecie przebywali Piotr i Paweł Okomscy.
Do zakończenia rozgrywek pozostały jeszcze trzy kolejki gier. Jak dotąd bez zwycięstwa pozostają jedynie Nowe Basket Team oraz Rasz/Traktor Parts.
Wyniki minionego weekendu:
Nowe Basket Team – Inter-Car 49:54, Gentelmen Team – Corex 56:50, Bud-Pap/Roplast Team – Rasz/Traktor Parts 58:39, Kar-Bet Team – Inter-Car 44:51, Bud-Pap/Roplast Team – Gentelmen Team 60:77, Rasz/Traktor Parts – Corex TK Bud 57:84.
sport@extraswiecie.pl
Komentarze (0)