Horror w Wielowiczu. Zmysł taktyczny Mykowskiego

Po inauguracyjnej porażce w derbowym spotkaniu ze Startem Pruszcz, zawodniczki ze Świecia w poszukiwaniu pierwszych ligowych punktów udały się do Wielowicza (powiat sępoleński). Po doskonałym początku spotkania, podopieczne Tomasza Płacheckiego i Mateusza Rezmera prowadzenie objęły już w 9. minucie za sprawą fenomenalnie grającej tego dnia Katarzyny Szeligi, która do bramki drużyny z Wielowicza trafiła jeszcze dwukrotnie. Uczyniła to bowiem także w 23. i 32. minucie spotkania. Jedno trafienie do dorobku świeckiego zespołu dołożyła jeszcze Marta Araśniewicz.

Gdy wydawało się że do końca pierwszej połowy wynik nie ulegnie zmianie bramkę po błędzie obrony Wdy zdobyły zawodniczki Fuksa.

- W przerwie uczulaliśmy dziewczyny, żeby wyszły na drugą połowę skoncentrowane. Wiedzieliśmy, że gospodynie za wszelką cenę będą chciały doprowadzić do wyrównania – relacjonuje Mateusz Rezmer, drugi trener Wdy/Strażaka.

Słowa trenerów okazały się prorocze, bowiem miejscowe od początku ruszyły do ataku. Zepchnęły tym samym piłkarki Strażaka do głębokiej defensywy.

Obrona świeckiego zespołu skapitulowała w drugiej połowie dwa razy. Gdy wydawało się, że piłkarki Fuksa zdołają doprowadzić do wyrównania, wiatru w żagle nabrały przyjezdne, które wypracowały sobie dwie dobre okazje do zdobycia bramki. Nie wykorzystały ich jednak odpowiednio: Jagoda Kurzyńska i Katarzyna Szeliga, dla której mogłoby być to już czwarte trafienie w tym meczu.

Po bardzo nerwowej końcówce piłkarkom ze Świecia udało się jednak utrzymać prowadzenie. Tym samym zdobyły pierwsze punkty w tym sezonie. - Cieszymy się, że wygraliśmy na tak trudnym terenie. To dla nas bardzo istotne – kwituje Mateusz Rezmer.

Fuks Wielowicz – Wda/Strażak Przechowo 3:4 (1:4)

Bramki dla Wdy: Szeliga (9,23,32), Araśniewicz (31).

Wda: Mikołajczyk – B. Siuda, Ściwiarska, Konieczna, Zawiszewska – S. Siuda (48. Graczykowska), Wiśniewska, Głowinkowska (48. Kurzyńska), Szeliga – Araśniewicz, Wieprzowska (62. Lica).

Unifreeze II Górzno – GOKSiR Start Pruszcz 1:2 (1:1)

Bramki dla Startu: Dziennik (35), Drews (72).

Start: Rasz – Russ, Kufel, Gregorczyk, Smółka – Szews (41 Drews), Karczewska, Stefańska, Leśniewska – Dziennik (69 Przybylska), Szkudlarek.

Nieco inny przebieg miało spotkanie w Miesiączkowie, gdzie zespół Unifreeze o ligowe punkty walczył ze Startem Pruszcz. Miejscowe obięły prowadzenie już w 8. minucie po słusznie podyktowanym rzucie karnym. Zespół z Pruszcza mógł przegrywać jeszcze wyżej, ale fenomenalnie w bramce spisywała się Katarzyna Rasz.

Przed meczem, Kamil Mykowski, trener Startu zdecydował się przesunąć do linii ataku Wiktorię Dziennik. Manewr ten sprawdził się w 35. minucie, kiedy to właśnie Dziennik wykazała się sprytem pod polem karnym miejscowych i doprowadziła do wyrównania.

Kolejną dobrą decyzję Mykowski podjął w przerwie meczu, kiedy to wprowadził na boisko debiutującą w barwach Startu Martę Drews. Ta odpłaciła się w 72. minucie, kiedy to po pięknym strzale w samo okienko ustaliła wynik spotkania.

Wyniki 2. kolejki:

Tabela. Nazwa drużyny, mecze, punkty, bramki.

Następna kolejka:

sport@extraswiecie.pl