Początek meczu nie zwiastował, że Joker pewnie wygra dwa pierwsze sety. Po akcjach Rachkovskiej i Orvosovej wynik oscylował wokół remisu. Świecianki po raz pierwszy odskoczyły na trzy punkty przewagi przy stanie 9:6 i od tego fragmentu utrzymywały 3-5 punktowe prowadzenie, by po skutecznym bloku Pauliny Zaborowskiej wygrywać już 18:12.
Jak się potem okazało to właśnie gra na siatce była kluczem do osiągnięcia przewagi w tym spotkaniu. Doskonale w tym elemencie gry spisywały się Judyta Gawlak i Paulina Brzoska, ale również rozgrywająca Paulina Zaborowska bardzo dobrze skakała do bloku.
Świeciankom udało się niemal całkowicie wyłączyć z gry Gabrielę Orvosovą (tylko 5 punktów w całym meczu). Ogólnie natomiast blok Jokera zdobył w całym meczu 18 punktów, przy zaledwie 7 po stronie rywalek. „Jokerki” znacznie poprawiły również zagrywkę, co ułatwiało zdobywanie punktów. Po kolejnych skutecznych akcjach Gawlak i Rachkovskiej, świecianki prowadziły już 22:15 i pewnie wygrały pierwszą partię 25:16.
Do tej pory często bywało tak, że po wygranym pierwszym secie, Joker gorzej spisywał się w kolejnych częściach. Tym razem formę z pierwszej partii udało się utrzymać w drugim secie, który zakończył się identycznym wynikiem 25:16.
Joker zaczął od mocnego uderzenia i prowadzenia 5:1 i nie oddał go już do samego końca. BOSTIK zbliżał się kilkukrotnie, ale nie potrafił doprowadzić choćby do remisu. Po skutecznym ataku Pauliny Brzoski, świecianki prowadziły 15:10 i kontrolowały grę.
Przewaga po chwili wzrosła już do ośmiu punktów i po ataku Natalii Skrzypkowskiej, Joker wygrywał już 19:11. Miło mecz będzie wspominać również młodziutka Amelia Senica, która weszła na pole zagrywki i po asie serwisowym w jej wykonaniu, gospodynie wygrywały już 21:12 i pewne było, że tego seta nie przegrają. W końcówce punkty Gawlak i Sikorskiej przypieczętowały tylko pewną wygraną Jokera 25;16.
W trzecim secie oglądaliśmy już bardzo wyrównaną walkę do samego końca. Jokerowi udawało się przez większość seta trzymać wynik głównie za sprawą prawdziwej serii zepsutych zagrywek zawodniczek z Bielska-Białej. W całym meczu BOSTIK popełnił aż 16 błędów zagrywki, przy 5 po stronie Jokera.
Najwięcej zepsutych zagrywek było jednak właśnie w trzecim secie, dzięki czemu Joker do końca mógł walczyć o korzystny rezultat. Lepiej tego seta zaczęły przyjezdne od prowadzenia 7:3, ale świecianki szybko wyrównały na 8:8.
Coraz więcej punktów zaczęła zdobywać Weronika Szlagowska, ale BOSTIK miał problemy ze zdobywaniem punktów przy swojej zagrywce, właśnie z uwagi na błędy w tym elemencie. Dzięki temu, często na tablicy pojawiał się remis, a nawet Joker zdołał wyjść przez chwilę na prowadzenie 15:14.
W końcówce bielszczanki wyszły na prowadzenie 22:18. Trener Matela zdecydował się wtedy wpuścić na parkiet Angelikę Wystel, która zaliczyła bardzo udany fragment, zdobywając punkt z ataku i punkt w bloku. Gospodynie doprowadziły szybko do remisu 22:22, by grać tego seta do samego końca na przewagi. Joker obronił dwie piłki setowe, ale ostatecznie przegrał 25:27 i musiał przystąpić do czwartego seta.
Czwarty set nie zaczął się najlepiej dla Jokera, gdyż BOSTIK szybko objął prowadzenie 4:0, ale na szczęście po wideoweryfikacji wynik zmienił się na 1:3. W kolejnych akcjach świecianki niwelowały już stratę i doprowadziły do wyrównania 8:8.
W drugiej połowie seta, Joker zaczął już budować przewagę i po dwóch z rzędu punktowych blokach Brzoski i skutecznym ataku Rachkovskiej świecianki prowadziły 17:13. Przewagę udało się jeszcze powiększyć, a całego seta punktowym blokiem zakończyła Joanna Sikorska, ustalając wynik na 25:17 i 3:1 w meczu. MVP spotkania wybrano rozgrywającą Paulinę Zaborowską.
Tym samym Joker ponownie zmniejszył stratę do Pałacu Bydgoszcz do trzech punktów, ale sytuacja w tabeli świecianek nadal jest bardzo trudna. Już w najbliższą niedzielę czeka je kolejny mecz „o życie”. Tym razem rywalem podopiecznych Piotra Mateli będzie ekipa z Wrocławia.
Joker Świecie – BOSTIK Bielsko-Biała 3:1 (25:16, 25:16, 25:27, 25:17)
redakcja@extraswiecie.pl
Komentarze (0)