Gruczno hucznie świętowało otwarcie zadaszenia trybuny. W obchody sportowego dnia wpisał się doskonale mecz I rundy Pucharu Polski na szczeblu okręgu. Gospodarze stanęli na wysokości zadania i ku uciesze miejscowej publiczności rozbili Tor Laskowice aż 11:2.
Nie mieli litości dla rywali
Wisła już po niespełna dziesięciu minutach prowadziła 3:0, szybko rozstrzygając sprawę awansu. Piłkarze miejscowych wyraźnie chcieli jednak zaakcentować, że nie na darmo wskazuje się ich w roli faworytów tego sezonu w A klasie.
Wiślacy zmontowali bardzo solidny skład, co było widać w kolejnych minutach meczu. Goście zdołali co prawda zdobyć gola na 1:3 po trafieniu Michała Dąbrowskiego, ale kolejne dwa gole zdobyła Wisła.
Już w 24 minucie wynik był iście hokejowy, bo zespół z Laskowic zdobył bramkę na 2:5. Kolejne sześć goli (wszystkie w drugiej połowie) ustrzelili jednak Wiślacy. Wynik mówi sam za siebie. Gospodarze solidnie zatem uświetnili dzień na sportowo w Grucznie, gromiąc rywala z Laskowic w niecodziennych rozmiarach 11:2.
Bramki dla drużyny z Gruczna zdobywali: Patryk Kotala (18’, 84’, 90’), Mateusz Ziemniewski (5’, 16’), Dariusz Wójcik (63’, 75’), Michał Zarembski (4’, 89’), Radosław Przesmycki (8’), Przemysław Przesmycki (57’).
Udany start Startu
Na dobre rozkręciły się również rozgrywki w klasie okręgowej. O świetnym początku sezonu mogą mówić piłkarze Startu Warlubie, którzy odnieśli dwa zwycięstwa. O ile jednak wygrana 4:0 z rezerwami Olimpii Grudziądz przyszła bardzo gładko, o tyle wywiezienie kompletu punktów z trudnego terenu w Serocku nie było już takie proste, a decydujące gole padły w doliczonym czasie gry.
Zespół Olimpii II Grudziądz przyjechał do Warlubia w składzie złożonym niemal z samych młodzieżowców. Oficjalnie sezon otworzył wójt Krzysztof Michalak. Zespół Startu przed sezonem dokonał kilku wzmocnień. Do drużyny doszli między innymi tacy zawodnicy, jak Patryk Stankiewicz, Fabian Chodyna, czy też Jakub Bollin. Trenerem zespołu został natomiast Tomasz Piskorski.
Startowcy pierwszą bramkę zdobyli w 42 minucie i to w bardzo efektowny sposób, ponieważ Fabian Chodyna trafił bezpośrednio z rzutu rożnego. W drugiej połowie kolejne gole dołożyli Nikodem Manthey (52’), Patryk Klimek (59’ z karnego) i Jakub Bollin (64’).
Kapitalny finisz w Serocku
W drugiej kolejce Start Warlubie udał się na powiatowe derby do Serocka. Po bramce Bartłomieja Świątka w 77 minucie serocczanie prowadzili 1:0 i taki wynik utrzymywał się do 90 minuty. Start Warlubie wyszedł jednak z tak beznadziejnej sytuacji i nie dość, że w doliczonym czasie gry zdołał doprowadzić do remisu, to jeszcze przechylił szalę zwycięstwa na swoją korzyść.
Bramki Mateusza Aniołkowskiego i Jakuba Bollina padły w 90+3’ i 90+5’ minucie, co musiało z pewnością bardzo zaboleć kibiców w Serocku. Tym samym po dwóch kolejkach w klasie okręgowej Start Warlubie z kompletem punktów zajmuje drugie miejsce za Sokołem Radomin.
sport@extraswiecie.pl
Komentarze (0)