Opalenizna pięknie się prezentuje na ciele, pod warunkiem że nie jest przesadzona. Okazuje się, że kąpiele słoneczne mają kilka zasad, które warto stosować, jeśli zamiast pięknej opalenizny nie chce się mieć poparzenia słonecznego. Przebywanie na świeżym powietrzu to samo zdrowie, ale w upalne dni trzeba zabezpieczać się przed zbyt intensywnie działającymi promieniami słonecznymi. Sprawdź, w jaki sposób możesz zadbać o bezpieczne opalanie!
ABC bezpiecznego opalania
Miłośnicy plażowania nie powinni wystawiać się na słońce w godzinach 11.00 - 15.00. Na polskich plażach w większości przypadków nie ma parasoli, dlatego każdy musi zadbać o nie we własnym zakresie.
Tymczasem nad Bałtykiem parasol jest zjawiskiem dość unikatowym, za to wczasowicze ochoczo chronią się przed wiatrem. Swego czasu na plażach stały kosze, które dawały minimalny cień, ale dzisiaj śladu po nich nie ma.
Oznacza to, że plażowicze, którzy chcą korzystać z plaży w niezalecanych godzinach, powinni znaleźć sobie miejsce w pobliżu drzew przy wydmach. Cień co prawda nie jest gwarantowany, ale może być chłodniej, poza tym zawsze można schronić się przed słońcem wśród drzew.
Każdy, kto wybiera się na plażę lub planuje spędzić czas na jakiejkolwiek innej aktywności fizycznej w pełnym słońcu, musi zapewnić sobie krem do opalania.
Taki krem trzeba nakładać co najmniej 30 minut przed wyjściem z domu, a następnie trzeba tę czynność ponawiać co kilka godzin.
Ta sama zasada dotyczy najmłodszych - krem do opalania dla dzieci to podstawowe zabezpieczenie dziecka przed słońcem.
Czy tylko krem do opalania?
Idąc na plażę, warto pomyśleć o akcesoriach takich jak namiot plażowy. Oczywiście nie trzeba w nim przebywać non stop, ale w razie potrzeby można do niego wejść, by ograniczyć działanie promieni słonecznych na skórę. Konieczne jest nakrycie głowy — w tym przypadku może to być na przykład kapelusz słomkowy lub jakikolwiek inny wykonany z przewiewnych tkanin.
Kąpiele słoneczne powinno się sobie dawkować — oznacza to, że nie należy leżeć „plackiem” przez kilka godzin w jednej pozycji. Tym bardziej nie wolno tak robić, gdy się wchodzi na plażę po raz pierwszy (urlop się dopiero zaczął, a człowiek nie jest jeszcze „oswojony” ze słońcem). Zdrowa i modna jest lekka opalenizna. Jakakolwiek przesada może dać efekt inny niż zamierzony, czyli może to być oparzenie słoneczne.
Poparzenie słoneczne - jakie są objawy?
Przede wszystkim trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że wcale nie trzeba czuć, że słońce w danej chwili „przypieka” zbyt mocno. Może to być taka sytuacja jak pobyt na plaży, gdzie wiatr wiejący od zbiornika wodnego daje poczucie, że jest chłodniej niż w rzeczywistości.
Rumień pojawia się tego samego dnia, ale nie on wydaje się najgorszy. Oparzone przez promienie słoneczne ciało jest bardzo obolałe. W praktyce wygląda to tak, że człowiek nie da się dotknąć, z obawy przed bólem.
Z czasem skóra zaczyna się łuszczyć (mogą schodzić całe płaty skóry). W przypadku wystąpienia poparzenia słonecznego warto stosować na przykład okłady z miodu, z maślanki lub z aloesu. Można też udać się do lekarza (najlepiej do dermatologa), który zarekomenduje odpowiednie preparaty.
Komentarze (0)