Dwa tygodnie temu odbyły eliminacje, w których wyłoniono trzech zawodników. W wielkim finale zmierzyli się: Tomasza Młyński, Karol Sroka i Michał Ciechanowski.
Dzisiejsze zadanie było jednak znacznie większym wyzwaniem niż pierwszy etap, gdy uczestnicy musieli jak najszybciej zjeść zwykłego burgera. Teraz na stołach wylądowały prawdziwe giganty, których nie ma w regularnej sprzedaży. Przygotowano je specjalnie na konkurs. Trzeba dodać, że dodatkowym utrudnieniem był fakt, że w trakcie jedzenia nie można było popijać.
Wydawało się, że faworytem będzie zwycięzca poprzedniej eliminacji Tomasz Młyński. W około 20 minucie konkursu największy kawałek miał zjedzony Michał Ciechanowski. W pewnym momencie przyszedł jednak kryzys. W 27 minucie Ciechanowski wycofał się z dalszej rywalizacji.
W miarę upływu czasu szala zwycięstwa coraz bardziej przechylała się w stronę Karola Sroki z Chełmna, który podniósł ręce w tryumfalnym geście zwycięstwa, gdy zegar kontrolny wskazywał 37:30 min. Jemu też przypadła główna wygrana w wysokości 500 zł wypłacona w rzadkim banknocie.
Dla wszystkich uczestników konkursu, zorganizowanego przez restaurację Burger House, przygotowano kupony na darmową pizzę i burgera (Michał Ciechanowski proszony jest o odbiór upominku).
Patronat medialny na konkursem sprawował portal Extra Świecie.
a.bartniak@extraswiecie.pl











