Tak się złożyło, ze ten weekend Paulina postanowiła spędzić w Świeciu.
- Trafiłam na rozkoszną pogodę, więc nie ma siły, w sobotę uderzam w podróż rowerową, która pewnie skończy się chłodną ulgą w murach zamkowych - mówi artystka. - Wieczór mam zamiar spędzić najlepiej, jak tylko można: z familią - śmieje się.
W niedzielę Paulina zaszyje się w domowym zaciszu.
- Na pewno trochę czasu zajmą mi przygotowania do urodzin taty. A później wkładam nos w książkę! - zapowiada Paulina Walendziak.
redakcja@extraswiecie.pl
Komentarze (0)