Prowadzącą warsztaty w Biechówku (gmina Drzycim) była znana hafciarka kociewska Maria Leszman z Pelplina. Panie dowiedziały się wielu praktycznych ciekawostek na temat hartowania poszczególnych elementów i techniki wykonania.
Dawniej pracy często towarzyszył śpiew, dlatego zaproszono zespół regionalny Burczybas, który umilał hafciarkom czas. Przy okazji nauczył je kilku przyśpiewek i opowiedział o mało popularnych kociewskich instrumentach, jak burczybas czy diabelskie skrzypce.
To, co zwykle wyróżnia poszczególne regiony wraz z haftem, strojem i gwarą, to oczywiście kuchnia i lokalne potrawy. Panie z Koła Gospodyń Wiejskich w Biechówku zadbały o tradycyjne specjały. Furorę zrobił kompot z dyni. Były też potrawka, kapusta szmurowana, karbonada, legumina, gryz z jagodami i słynne kociewskie ruchanki z fjutem.
Gościem honorowym warsztatów była prof. Maria Pająkowska – Kensik, znawczyni kultury Kociewia.
Takie warsztaty są bardzo pożądane, zwłaszcza, że obecnie niewiele osób posiada taką umiejętność i jest ich coraz mniej. Dobrze by było, żeby chociaż część pań uczestniczących w warsztatach zainspirowała się na tyle haftowaniem kociewskich wzorów, abyśmy mogli mówić, że mamy na swoim terenie hafciarki kociewskie – mówi Maria Pająkowska - Kensik.
Organizatorem i sponsorem warsztatów był Narodowy Instytut Kultury i Dziedzictwa Wsi - Biuro Regionalne w Łysomicach.
Cykl warsztatów rękodzielniczych dla kół gospodyń ma na celu przekazanie umiejętności wytwarzania ludowego rękodzieła. Przedstawicielki kół uczestniczących w warsztatach będą mogły zdobyte umiejętności przekazać kolejnym osobom, a także wykorzystać je do tworzenia własnych prac - wyjaśnia Grażyna Olszaniec z Narodowego Instytutu Kultury i Dziedzictwa Wsi.
Organizację warsztatów wspomagał Powiatowy Zespół Doradztwa Rolniczego w Świeciu.
Zobacz poniżej galerię zdjęć.
Komentarze (0)