Za kilka dni żeglarz z Tlenia rusza na samotny rejs po Atlantyku jachtem, który sam zbudował [zdjęcia]

Andrzej Grodzicki z Tlenia zamierza wziąć udział w regatach samotników "Setką przez Atlantyk". Żeglarze mają wystartować 11 listopada z Sagres w Portugalii.
Dziś jacht Andrzeja Grodzickiego wyruszył w podróż do portu w Portugalii / Fot. nadesłane

Regaty "Setką przez Atlantyk", w których bierze udział Andrzej Grodzicki z Tlenia niosą ze sobą wiele wyzwań. Pierwsze z nich to jacht. Zdecydowana większość uczestników, odbywającej się co cztery lata rywalizacji, buduje go samodzielnie.

- Jeżeli ktoś nie ma takich umiejętności lub możliwości może go od kogoś odkupić. Jednostka musi jednak spełniać wszystkie wymogi, jakie stawia regulamin regat - mówi Andrzej Grodzicki.

"Setka" została zaprojektowana przez polskiego konstruktora Janusza Moderskiego jako stosunkowo tani i prosty w wykonaniu jacht kabinowy dla czteroosobowej rodziny. Skąd nazwa tego typu jachtów? W 1986 r. koszty prototypu mieściły się w granicach 100 tys. zł. Wtedy jednak pieniądze miały inną wartość. Ile to jest obecnie?

- Przy własnej robociźnie powinno wystarczyć 60 tys. zł, może nawet trochę mniej - mówi żeglarz z Tlenia. - Najdroższym elementem jest wyposażenie związane z nawigacją.

Jacht wykonany jest w technologii drewnianej - listewkowej (kadłub) i sklejkowej (pokład, kokpit).

Jacht Asia G, nazwany tak na cześć żony, został zwodowany 1 października w marinie w Górkach Zachodnich w Gdańsku.

- Przez trzy tygodnie pływał po Bałtyku, by wszystko wypróbować, sprawdzić oraz zdobyć wymagane przez organizatora kwalifikacje - tłumaczy żeglarz z gminy Osie. - Polegają one na przepłynięciu samotnie co najmniej 400 mil morskich, czyli około 650. Mój jacht przepłynął około 500 mil i sprawdził się bardzo dobrze w różnych warunkach pogodowych. Jestem bardzo zadowolony z prób - podkreśla.

Pod koniec października jacht został przetransportowany do Tlenia. Po załadowaniu zapasów jedzenia na pierwszy etap regat, Asia G dziś wyruszyła do Portugalii.

Start regat ma nastąpić 11 listopada w Sagres w południowej Portugalii. Na liście startowej widnieją nazwiska ośmiu Polaków. Są na niej też obywatele Niemiec, Czech i Macedonii.

Trasa pierwszego etapu kończy się na Teneryfie. Pokonanie jej powinno zająć 10 dni. Drugi etap z finałem na południku 61 W między wyspami Martynika a St. Lucia jest już znacznie dłuższy. W zależności od pogody przepłynięcie 5,5 tys. kilometrów może zająć od 30 do 40 dni.

- Regaty nie mają charakteru wyścigu - wyjaśnia Andrzej Grodzicki. - Choć oczywiście, zwłaszcza pod koniec, włącza się duch rywalizacji. Jednak liczy się przede wszystkim udział. Dla większości jest to wyprawa życia. Zarówno ze względu na czas jej trwania, jak i na trudności, jakie trzeba pokonać.

Jacht Asia G został zwodowany 1 października w marinie w Górkach Zachodnich w Gdańsku
Andrzej Grodzicki wewnątrz swojego jachtu

a.bartniak@extraswiecie.pl

Udostępnij

Wybrane dla Ciebie

Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors